Partner w ostatniej chwili się wycofał?
Pszczyna | 02.04.2019, 09:09 |
To miał być ostatni etap finalizujący przekazanie partnerowi prywatnemu nieruchomości przy ul. Basztowej w zamian za budowę budynków komunalnego i socjalnego. Konsorcjum, z którym negocjowano nie złożyło jednak oferty.
Gmina Pszczyna zdecydowała się na taką wymianę, bo – jak twierdzi – nie stać ją na kosztowny remont oficyny zamkowej, która niszczeje w bezpośrednim sąsiedztwie zamku. Założenie było takie, że prywatny inwestor otrzyma budynek, będzie musiał go wyremontować w określonym przez konserwatora terminie, i będzie mógł prowadzić w nim działalność gospodarczą. Mówiło się o hotelu. Inwestor miałby ponadto wybudować gminie budynki komunalny i socjalny.
W ramach partnerstwa publiczno-prywatnego gmina wyłoniła partnera wiodącego, z którym prowadziła negocjacje. To konsorcjum firm Zakłady Mięsne Henryk Kania z Pszczyny, Renobud z Goczałkowic, Firma Remontowo-Budowlana Łukasz Waleczek z Pszczyny oraz Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe „Puchałka” z Pszczyny. Zgodę na sprzedaż wyraził konserwator zabytków, także Rada Miejska przyjęła odpowiednią uchwałę.
Urząd Miejski ogłosił przetarg na wybór partnera na realizację wymiany. To miała być finalizacja prowadzonych rozmów. Okazało się, że nie zgłosiła się żadna firma (postępowanie było otwarte, każdy mógł do niego przystąpić). Nawet ta, z którą od dłuższego czasu negocjowano warunki zamiany, co zaskoczyło burmistrza.
- Niestety partner prywatny, który z nami rozmawiał na całym etapie postępowania, które trwało 1,5 roku, nie złożył oferty. Nie wiem z jakiego powodu, i czy to oznacza wycofanie się partnera. Spodziewaliśmy się, że oferta będzie złożona – przyznaje burmistrz Dariusz Skrobol, który zauważa, że podczas negocjacji nie było sygnałów, że konsorcjum podejmie inną decyzję.
O przyczyny niezłożenia oferty przez konsorcjum zapytaliśmy w biurze prasowym Zakładów Mięsnych Henryk Kania. Chcieliśmy się też dowiedzieć, czy taka decyzja oznacza wycofanie się z planowanej wymiany. Nie udzielono nam jednak takich informacji.
W najbliższym czasie burmistrz spotka się z firmą doradczą, która prowadzi cały proces. Być może konieczne będzie szukanie nowego partnera zainteresowanego wymianą oraz przeprowadzenie negocjacji warunków inwestycji od nowa. A to sprawi, że cały proces – w najlepszym wypadku – opóźni się. Opóźnią się też remont budynku oficyny, a także powstanie nowych mieszkań socjalnych i komunalnych.
pako
Zobacz także
Komentarze:
Znów złotoustego oszukali :) jak ze strefą jak z parkiem wodnym ....
Tylko żeby się potem nie okazało, że to jak z takim pewnym biurowcem w Warszawie na Srebrnej. Też mieli go już stawiać i nagle się prezes rozmyślił. A jak chcesz kasę to... Idź do sądu
A może by tak poszukać inwestora poza Pszczyną, rozpocząć rozmowy z Książem, może Taka współpraca byłaby możliwa - dwa pałaxe księżnej Daisy :-)
Jakoś burmistrz zawsze ma jakiś problem - a to partner sie wycofał, a to go ktoś nie poinformował o sprzedaży działki i strefy być nie może, z Remondisem i kompostownią też inni załatwili... ale 70% poparcia jest.
Pszczyna to kraina mlekiem i miodem płynąca.
Kiełbasa wyborcza zjedzona 70% burmistrz dostał to po temacie