Ostrożnie z petardami!
27.12.2006, 12:39 |
Sylwester coraz bliżej i kramy z petardami wyrastają jak grzyby po deszczu. Chociaż sprzedaż nieletnim jest zakazana, nie wszyscy tego przestrzegają.
Petarda w rękach dziecka może skończyć się tragedią. Co roku pogotowie ratunkowe w czasie karnawału ma sporo pracy. - Przypadków obrażeń wywołanych przez materiały pirotechniczne jest bardzo dużo. Poparzone oczy, twarz, ręce, urwane palce. Wśród poszkodowanych są osoby dorosłe nietrzeźwe, ale potężna grupa to młodzież. Przypadków, do których wyjeżdżamy jest dużo, a do tego jeszcze trzeba doliczyć osoby, które same zgłaszają się do ambulatorium – mówi Ewa Wróblewska-Kubala, kierowniczka Stacji Pogotowia Ratunkowego w Pszczynie.
Trudno złapać na gorącym uczynku kogoś, kto sprzedaje nieletniemu fajerwerki. Ale można skontrolować, czy ma na to koncesję i czy oferowany towar posiada instrukcję w języku polskim. Straż miejska wspólnie z policją już zabiera się za kontrolowanie stoisk z fajerwerkami. - Ludzie mają koncesje, bo nie chcą ryzykować – mówi Marian Gazda, komendant Straży Miejskiej. W zeszłym roku ukaranych zostało dwóch sprzedawców. Na mandat nie ma co liczyć, bo jest to zbyt poważne wykroczenie. - Tego rodzaju sprawy kierujemy do sądu grodzkiego – dodaje Gazda. Ale sami sprzedawcy nie uchronią dzieci przed tragedią. To już zadanie dorosłych, by widowiskowe petardy nie stały się przyczyną kalectwa ich pociech.
agw