Ogólnopolski Konkurs Fotograficzny "Polska jest piękna" rozstrzygnięty!
Goczałkowice-Zdrój | 29.10.2019, 18:40 |
26 października podczas Festiwalu Fotografii Ojczystej w Goczałkowicach-Zdroju wręczono nagrody w Ogólnopolskim Konkursie Fotograficznym "Polska jest Piękna". W tegorocznej edycji wzięło udział prawie 140 autorów, którzy nadesłali ponad tysiąc fotografii - pojedynczych lub zamkniętych w cyklach.
Konkurs jest ogólnopolski nie tylko z nazwy. 140 uczestników reprezentowało różne regiony Polski. Laureaci pochodzą z Rybnika, Gliwic, Tychów, Krosna, Olsztyna, Łodzi, Opatówka, Ostrołęki, Kalwarii Zebrzydowskiej, Krakowa. Wzięło udział także kilku uczestników z Czech i Ukrainy. Co ciekawe, reprezentacja powiatu pszczyńskiego w konkursie nie była liczna.
Wśród laureackich prac znalazły się pejzaże, fotografie reportażowe a także prace w estetyce piktorialnej, którą stosował do uwieczniania plenerów Śląska zmarły przed rokiem Mieczysław Wielomski, inicjator festiwalu i konkursu oraz prezes Stowarzyszenia Fotograficznego "Przeciw nicości", które organizuje wydarzenie.
Jury w składzie: Kazimierz Jastrzembski, Lucyna Romańska Liliana Wolnik, Jerzy Niedziela przyznało:
I miejsce - Henrykowi Tkoczowi
II miejsce - Mirosławowi Rakowi
III miejsce - Piotrowi Lisowskiemu
Wyróżnienia pierwszego stopnia otrzymali: Daniel Ejsymont, Artur Brocki, Dagmara Kwolek, Rafał Saganowski, Piotr Ignaczak, Jolanta Kolinko, Tomasz Bator, Tomasz Okoniewski, Marta Poloczek, Paweł Ferenc, Adam Kot.
W ramach Konkursu jury przyznało Nagrodę Specjalną "Semper in Altum" im. Mieczysława Wielomskiego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie fotografii artystycznej, artyście-fotografikowi Januszowi Chojnackiemu.
- Chcieliśmy wybrać fotografie prezentujące różne interpretacje piękna. Oczywiście przeważał pejzaż, ale przecież piękno mieszka nie tylko we schodach i zachodach słońca. Piękno to także ludzie i zdarzenia. Chcieliśmy wybrać różną tematykę i różną stylistykę. Nie zakładaliśmy, że nagrodę musi zdobyć fotografia piktorialna. Jestem jednak głęboko przekonana, że sam Wielomski wybrałby w tym roku fotografie Henryka Tkocza, które zdobyły I miejsce. Nie chcemy jednak zamykać się na jeden typ estetyki. W ubiegłym roku laureatem pierwszego miejsca był pan Jerzy Mazur – fotograf przyrody - mówiła Lucyna Romańska, kuratorka Festiwalu.
Laureackie i wyróżnione prace zostały zamieszczone w albumie oraz na wystawie w holu szpitala Reumatologiczno- Rehabilitacyjnego (ul. Uzdrowiskowa 54), która będzie otwarta do końca roku.
Ideę „fotografii ojczystej”, do której nawiązuje goczałkowicki Festiwal wprowadził do polskiej kultury Jan Bułhak (1876 – 1950). - Chcielibyśmy, żeby nazwisko „ojca polskiej fotografii”, Jana Bułhaka, było obecne w powszechnej świadomości. Jan Bułhak nie tylko fotografował, ale też edukował i popularyzował fotografię. Uważał, że tuż po odzyskaniu niepodległości przez Polskę trzeba kraj pokazać Polakom za pomocą medium fotograficznego. Wówczas nie podróżowano tak często jak dziś, a fotografia dawała szansę pokazania rodakom z różnych części kraju ich odrodzone państwo. Na pewno trudno było przewidzieć Bułhakowi, jak popularna stanie się fotografia – dziś fotografują wszyscy, którzy tylko potrafią posługiwać się telefonem komórkowym. Trzeba jednak rozwijać w sobie wrażliwość, uczyć się fotograficznego patrzenia na świat. Plenery w egzotycznych i odległych zakątkach świata stały się bardzo popularne, ale, jak twierdził Mieczysław Wielomski, pejzaż trzeba poznać, poczuć, zrozumieć, mieć do niego jakiś stosunek, żeby go interesująco sfotografować. Mam nadzieję, że udaje nam się jako stowarzyszeniu, krok po kroku ideę Bułhaka popularyzować - mówiła Lucyna Romańska.
W przyszłym roku Festiwal odbędzie się w ramach obchodów dwudziestopięciolecia Fotoklubu Rzeczpospolitej, który objął wydarzenie honorowym patronatem.
ar