W 70. rocznicę oddali hołd ofiarom Marszu Śmierci

Młodzież ze szkół powiatu pszczyńskiego wraz z nauczycielami wzięła udział w Marszu Żywych, oddając w ten sposób hołd ofiarom Marszu Śmierci. Przed tablicą pamiątkową przy ul. Bogedaina delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze.

W wyniku ponoszonych klęsk na froncie II wojny światowej Niemcy przystąpili do zacierania śladów i niszczenia dowodów zbrodni dokonanych w KL Auschwitz-Birkenau. Od 17 do 21 stycznia 1945 r. wyprowadzono z obozu ok. 56 tys. więźniów w pieszych kolumnach ewakuacyjnych. Główne trasy wiodły do Wodzisławia Śląskiego i Gliwic, gdzie wiele kolumn przeformowano w transporty kolejowe, które odjechały w głąb III Rzeszy. Jedna z tras o długości 63 km wiodła od Oświęcimia do Wodzisławia Śląskiego, przez miejscowości ziemi pszczyńskiej, w tym Pszczynę. To tutaj maszerujących więźniów zgromadzono w pewnym momencie na dzisiejszym stadionie Iskry.

- Słuchamy w naszej świadomości, jak oni szli i chcemy pamiętać. Ten odrażający rozdział historii, gdzie tak wielu ludzi zostało brutalnie zgładzonych pod rządami bezbożnego reżimu nie może nigdy zostać zapomniany czy negowany. Chcemy kolejny raz uczcić ofiary Marszu Śmierci i zachować pamięć o tym, że Auschwitz był bolesną lekcją dla ludzkości. Chcemy sobie uświadomić, że Auschwitz to symbol zbrodni i odebrania człowiekowi tożsamości i świadomości. To symbol pogardy dla człowieczeństwa. Najgłębszy sens obchodzenia tej rocznicy to wspomnienie dramatu ofiar. Nie po to, aby rozdzierać bolesne rany, nie po to, by budzić uczucia nienawiści i chęć odwetu, ale po to, aby oddać hołd ludziom i uświadomić sobie, że tamte mroczne dzieje winny być dla współczesnych wezwaniem do odpowiedzialności. Winny być ostrzeżeniem przed groźbą tego, do czego doprowadzić mogą nietolerancja, totalitaryzm, rasizm, antysemityzm i nieposzanowanie praw drugiego człowieka - mówił Stanisław Janosz, nauczyciel historii w I Liceum Ogólnokształcącym im. Bolesława Chrobrego w Pszczynie.

Hołd ofiarom Marszu Śmierci oddali: delegacje Starostwa Powiatowego w Pszczynie oraz Urzędu Miejskiego w Pszczynie, kombatanci i sybiracy ziemi pszczyńskiej, przedstawiciele wojska, inspekcji, służb i straży, Kurkowe Bractwo Strzeleckie, członkowie Stowarzyszenia Pro Memoria, przedstawicielka wojewody śląskiego, Magdalena Szewczuk-Szturc, przewodniczący Gminy Żydowskiej w Katowicach, Włodzimierz Kac, przedstawiciele organizacji społecznych, samorządowcy, młodzież szkolna z nauczycielami oraz poczty sztandarowe.

Młodzież ze szkół powiatu pszczyńskiego wraz z nauczycielami wzięła udział w Marszu Żywych, pokonują odcinek trasy, którą przed 70 laty gnani byli więźniowie KL Auschwitz. Szli od Szkoły Podstawowej nr 7 w Ćwiklicach do miejsca pamięci przy ul. Bogedaina w Pszczynie.

- Dziś możemy iść w Marszu Żywych. To jest nasze świadectwo, dlatego, że żyjemy w wolnym kraju. Pamiętajmy, że wolność to nie tylko prawa, wolność to również obowiązek, wolność jest naszym wspólnym zobowiązaniem - mówił starosta powiatu pszczyńskiego, Paweł Sadza.

Po zakończeniu uroczystości przy ul. Bogedaina delegacje udały się złożyć hołd ofiarom Marszu Śmierci w kolejnych miejscach pamięci na terenie powiatu pszczyńskiego.

Przed nami jeszcze dwa wydarzenia przygotowane w ramach obchodów 70. rocznicy Marszu Śmierci. 19 stycznia w pszczyńskim ratuszu odbędzie się wykład na temat tych tragicznych wydarzeń, a na 24 stycznia zaplanowano rajd rowerowy.

jack