O pszczyńskich żubrach i chrząszczach w "Szkle Kontaktowym"

24.09.2012, 10:03

Pszczyna

Piątkowy odcinek „Szkła Kontaktowego” w TVN24 był nadawany z Pszczyny. Grzegorz Miecugow oraz Marek Przybylik mówili o steampunku, pszczyńskich żubrach, a widzowie pisali o chrząszczach, krzesłach elektrycznych i kontakcie z kosmitami.


Szkło Kontaktowe to magazyn satyryczno-publicystyczny, emitowany od siedmiu latw TVN24. Prowadzi go m.in. Grzegorz Miecugow, który w piątek, 21 września razem z Markiem Przybylikiem zawitał do Pszczyny na zaproszenie właścicieli restauracji Wodna Wieża, Wojciecha i Agnieszki Kania.
Wszystko dlatego, że właśnie w ten dzień przypadała rocznica urodzin ojca fantastyki Herberta George’a Wells’a. Zarówno oprawa „Szkła Kontaktowego”, jak i wystrój wnętrz Wodnej Wieży czerpią ze steampunku - nurtu sztuki wyrosłego na fantastycznych wizjach autora „Wehikułu Czasu”, „Wojny Światów” czy „Wyspy Doktora Moreau”. - Nadajemy z najwyższego, siódmego piętra w historii Szkła Kontaktowego – mówił podczas programu Grzegorz Miecugow. - Czyli poziom się nam podnosi – zażartował Marek Przybylik.

Steampunk jako nurt fantastyki naukowej sięga do korzeni science fiction – wiktoriańskiego wieku pary, rewolucji przemysłowej czy gotyckiego horroru. Widzowie „Szkła Kontaktowego” zobaczyli krzesła przypominające XIX-wieczne fotele dentystyczne, świecące spirale jako oświetlenie studyjne, liczne analogowe wskaźniki i koła zębate. Magazyn „Szkło Kontaktowe” został zrealizowany w miejscu, gdzie nawet najdrobniejszy element skrywa w sobie ducha epoki wiktoriańskiej.

Jak się okazało, prowadzący magazyn nie zdawali sobie sprawy, że wystrój studia nawiązuje do steampunku. To pomysł grafika, który komputerowo wytworzył scenografię, nawiązującą do stylistyki wieku pary.

A o czym był nadawany z Pszczyny program? Głównym tematem był minister sprawiedliwości, Jarosław Gowin i jego wypowiedź, że „ma w nosie literę prawa”. Było też o tym, ile kosztuje zegarek prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz o skarbach wyłowionych z Wisły. Prowadzący program wielokrotnie przypominali, że są w Pszczynie, w Wodnej Wieży, mówili o pszczyńskich żubrach, zresztą maskotki-żubry stały na stoliku podczas kręcenia programu, podarowane wcześniej przez zastępcę burmistrza, Barbarę Sopot-Zembok.

Aktywny udział w programie brali też widzowie, którzy dzwonili, a także wysyłali smsy. „Macie panowie piękne aureole”, „Czy w Pszczynie też są chrząszcze”, „Krzesła wyglądają jak elektryczne”, „To z tyłu głowy to takie miał Frankenstein”, „W tych fotelach to chyba kontakt z kosmitami to pikuś” - to tylko niektóre z nich.

Program poprzedziło spotkanie przyjaciół Pszczyny na szczycie Wodnej Wieży, którzy rozmawiali o Perle Księżnej Daisy.

ram

T G+ F

Zobacz także

Warsztaty decoupage na szkle
Warsztaty decoupage na szkle
Malowanie na szkle
Malowanie na szkle
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18