Nie było awantur
14.05.2014, 14:21 |
Pszczyna
Zakończył się nabór do pszczyńskich przedszkoli. Wypadł lepiej niż w ostatnich latach, ale i tak niemal 120 dzieci nie zostało przyjętych.
Na rok szkolny 2014/2015 w przedszkolach prowadzonych przez gminę Pszczyna przygotowano 1855 miejsc.
- Nie jest cudownie, ale nie jest też źle. Nie mieliśmy żadnych interwencji i awantur rozżalonych rodziców, których dzieci nie dostały się do przedszkola. A to zdarzało się w poprzednich latach – mówi zastępca burmistrza, Barbara Sopot-Zembok.
Na 1855 miejsc, do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach przyjętych zostało 1775 dzieci (95,69% wykorzystania miejsc). Ale 119 dzieci nie zostało przyjętych. – Taka sytuacja wynika z faktu, że nie wszystkie miejsca dla pięciolatków w oddziałach przedszkolnych w szkołach zostały obsadzone. Oddziały są 25-osobowe, a np. w Rudołtowicach jest tylko 14. pięciolatków, a w SP nr 4 – 16. – mówi zastępca burmistrza.
W tym roku raczej nie ma już szans na uruchomienie dodatkowych oddziałów. – Nie ma gdzie. Tym bardziej, że od września uruchamiamy w naszych szkołach 16 dodatkowych klas pierwszych dla sześciolatków – mówi Barbara Sopot-Zembok.
Do 26 maja trwa procedura odwoławcza. Od 1 do 15 czerwca rodzice będą podpisywać umowy z przedszkolami.
ram