Nasi na Olimpiadzie Młodzieży
16.05.2006, 11:53 |
Medale naszych sportowców na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży
Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w sportach halowych to nic innego jak mistrzostwa Polski sportowców do lat 16. W tym roku Olimpiada odbywała się w województwie warmińsko-mazurskim. W 16 miastach rywalizowano w 21 dyscyplinach. Na zawodach nie mogło zbraknąć młodych sportowców z naszego terenu.
Rawiak znów brązowy
Judocy rywalizowali w Szczytnie. Wśród nich po raz drugi zaprezentował się reprezentant UKS Judo Pawłowice, Andrzej Rawiak. W zeszłym roku zawodnik wywalczył medal brązowy. W tym roku powtórzył osiągnięcie i ponownie przyjechał do domu z brązem na szyi. - Chciałem co prawda wygrać, ale i z tego wyniku jestem zadowolony. Dla mnie jest to potwierdzenie faktu, że wciąż jestem w krajowej czołówce – tłumaczył Rawiak. Żeby zdobyć krążek w swojej kategorii (50 kg), pawłowiczanin stoczył pięć walk. Cztery zakończył zwycięstwem, a jedną (z późniejszym wicemistrzem) przegrał. – Dwaj pierwsi zawodnicy byli ode mnie po prostu lepsi. Z półfinałowym rywalem mam niekorzystny bilans walk – dodał podopieczny Beaty Sypniewskiej.
Brązowy także Dudzik
Brązowy medal z Olimpiady przywiózł także zapaśnik GKS Piast Wola, Artur Dudzik. Sięgnął po niego w kategorii do 85 kg. Krążek przywieziony z Giżycka, gdzie rywalizowali zapaśnicy stylu wolnego, jest dla zawodnika z Woli do tej pory największym sukcesem. Sukces tym większy, że Dudzik w lutym miał operację łękotki, a regularne treningi wznowił dopiero półtorej miesiąca temu. Przepustkę do Olimpiady wywalczył dopiero w eliminacjach wojewódzkich (większość miejsc obsadzanych jest na podstawie rankingu). – Celowałem w złoto, jednak kontuzja osłabiła mnie i nie byłem przygotowany tak, jakbym tego chciał. Przegrałem jedną walkę z przeciwnikiem co prawda lepszym, ale „siadłem” w niej kondycyjnie – mówił zapaśnik.
W pierwszej rundzie giżyckiego turnieju odpadła klubowa koleżanka Dudzika, Marzena Horoszko
Zawód badmintonistów
Największą grupę spośród sportowców naszego powiatu stanowili badmintoniści z UKS Plesbad Pszczyna. W badmintonowej rywalizacji, która odbywała się z kolei w Ornecie, w gronie faworytów do medali określany był przede wszystkim mikst: Natalia Malik-Miłosz Wiktorczyk oraz sama Natalia Malik (singiel). Dwie szanse na olimpijski medal prysły jak bańka mydlana w ćwierćfinale. Zarówno mikst jak i singiel Natalii Malik sklasyfikowany został na miejscach 5-8. – Nie były to jedyne niespodzianki zawodów. Olimpiada ma to do siebie, że jedni sportowcy nie wytrzymują jej presji, a u drugich występuję podwójna motywacja– wyjaśniał trener UKS Plesbad, Damian Pławecki. Na 1/16 finału zatrzymali się: Paweł Pietryja-Wojciech Wilkosz w deblu i Wiktorczyk w grze pojedynczej. W 1/32 odpadli z kolei: Pietryja (singiel chłopców) I Marietta Dochód (singiel dziewcząt).
Źródło: Gazeta Pszczyńska
Infopres