Najmłodsza ofiara Marszu Śmierci

21.01.2011, 09:15

Pszczyna/Oświęcim

Daria Czarnecka mieszka w Bielsku-Białej i jest studentką czwartego roku historii na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Ponadto jako wolontariuszka pracuje w Muzeum Auschwitz –Birkenau oraz pełni funkcję wiceprezesem Towarzystwa Przyjaciół Armii Krajowej w swoim rodzinnym mieście.

Daria podczas pobytu w oświęcimskim Muzeum spotkała byłą więźniarkę Leokadię Rowińską , która opowiedziała jej o Marszu Śmierci w styczniu 1945 r. i swoim nieżyjącym synku.

Leokadia Rowińska urodziła się w 1924 r. w Warszawie. W czasie wojny była młodą mężatką. Podczas powstania warszawskiego była w trzecim miesiącu ciąży. W dniu 12 sierpnia 1944 r. ją i jej matkę przywieziono z Warszawy towarowym pociągiem do KL Auschwitz-Birkenau.

W styczniu 1945 r. Leokadia Rowińska była w dziewiątym miesiącu ciąży. Gdy esesmani zarządzili ewakuację obozu, postanowiła iść w Marszu Śmierci, aby ratować siebie i dziecko, w przeciwnym razie groziło jej rozstrzelanie.

_”Szliśmy całą noc i cały dzień aż do Pszczyny w śniegu i mrozie, mijając od czasu do czasu kałuże krwi i martwe postacie”

- relacjonowała po wojnie Leokadia Rowińska.

W Pszczynie pozwolono wycieńczonym więźniom na krótki odpoczynek i dopiero w Porębie esesmani zarządzili nocleg. Leokadia Rowińska spała wraz z innymi więźniarkami na strychu folwarku należącego do niemieckiej rodziny. W nocy – 21 stycznia 1945 r. - dostała silnych bólów i zaczął się poród. W tych strasznych warunkach na świecie pojawił się Irek. Miejscowa kobieta podarowała jej becik po zmarłym dziecku i uszkodzony smoczek. Pomagająca jej kobieta ochrzciła także noworodka i nadała mu imię Ireneusz. Chłopczyk wkrótce zmarł. Leokadia Rowińska pochowała go w Porębie pod przydrożną kapliczką.

Gdy po latach Daria Czarnecka usłyszała tę opowieść, postanowiła, że coś musi zrobić, by ta najmłodsza ofiara Marszu Śmierci została upamiętniona. O pamiątkową tablicę zabiegała aż dziewięć miesięcy.

Na cmentarzu w Pszczynie jest pomnik Ofiar Marszu Śmierci. W zbiorowej mogile spoczywa tam kilkudziesięciu więźniów, którzy po ewakuacji obozu, nie mogąc już iść dalej, zostali zastrzeleni przez esesmanów. W 66. rocznicę urodzin Irka, na tym pomniku zostanie odsłonięta tablica ufundowana przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z inskrypcją tej treści:

_”Pamięci Ireneusza Rowińskiego, najmłodszej ofiary Marszu Śmierci, urodzonego we wsi Poręba przez więźniarkę Leokadię Rowińską 21 stycznia 1945 roku. Żył dziewięć dni”.

Na uroczystość odsłonięcia tablicy do Pszczyny przyjedzie pani Leokadia Rowińska, która mieszka w Warszawie. Udział w tej uroczystości będzie dla Niej niezwykłym przeżyciem.

Adam Cyra

Czytaj również: Upamiętnienie Ireneusza Rowińskiego, najmłodszej ofiary Marszu Śmierci

akm