"Na żywo" o spalarni

16.05.2012, 11:51

Studzienice

- To miał być raj na ziemi – ścieżki rowerowe, łąki, lasy... Do Studzienic przeprowadzali się mieszkańcy z całego regionu. Teraz oburzają się, że powstanie tu przedsiębiorstwo utylizacji i składowania opon, będzie brudno, a środowisko zostanie skażone – tak rozpoczęła się 45-minutowa audycja „na żywo” w Radiu Katowice, w całości poświęcona spalarni opon, którą w Studzienicach chce wybudować firma Menedżer Budownictwa inż. Józefa Kołosowskiego z Pszczyny.


Do zaimprowizowanego studia przed studzienicką remizą przyszły tłumy mieszkańców, którzy sprzeciwiają się tej inwestycji. - Ci, którzy chcą wam zrobić to „kuku” nie przyjdą. Pytaliśmy, dlaczego. Usłyszeliśmy: „bo nie mamy państwu nic do powiedzenia – mówił redaktor Radia Katowice.

O tym, czy spalarnia opon w Studzienicach powstanie, zadecyduje burmistrz. Raport środowiskowy opiniują też sanepid (ten wydał już pozytywna opinię) oraz Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Katowicach, który po raz drugi wezwał inwestora do jego uzupełnienia. - Jeżeli również RDOŚ wyda pozytywna opinię, będę miał związane ręce i ja również będę musiał pozytywnie ocenić raport. Dbając o interesy mieszkańców spotkałem się z inwestorem i poprosiłem go o przeanalizowanie możliwości zmiany lokalizacji dla tej inwestycji. Mam zapewnienie, że bardzo mocno zmianę lokalizacji rozważa – mówił burmistrz Dariusz Skrobol. Urząd Miejski wydał już jednak warunki zabudowy tego zakładu. Skrobol przekonywał, że to o niczym nie przesądza, bo kluczowe jest pozwolenie na budowę.

- Decyzja o warunkach zabudowy już została wydana, więc już zdecydowano o lokalizacji takiej inwestycji – mówiła Jolanta Tyka z RDOŚ-iu. W rozmowie z nami dodała, że nawet jeżeli ich decyzja będzie pozytywna, burmistrz i tak może odmówić. - Musi jednak podać swoje argumenty – podkreśla.

Mieszkańcy podnosili, że gmina nie będzie miała żadnych korzyści z tego, że w Studzienicach powstanie ten zakład. Bo działka mała, nie będzie więc wysokich podatków, zatrudnienie znajdzie tylko dziewięć osób. - Prowadzę firmę zajmującą się sprzedażą i budową domów. W odległości 150 m od działki, na której ma powstać instalacja chcemy wybudować 12 budynków mieszkalnych. Mamy już warunki zabudowy. Zatrudniam 15 osób, które będę musiała zwolnić jeżeli spalarnia powstanie, bo nikt nie kupi tu domu wiedząc, że działa tu przedsiębiorstwo zatruwające życie - mówiła Anna Stencel.

Mieszkańcy zagrozili, że jeżeli burmistrz wyda pozwolenie na budowę spalarni, zablokują DK1. Prosili, by zatrzymać proces powstawania zakładu na tak wczesnym etapie, żeby nikt na tym nie ucierpiał.

Posłuchaj audycji o spalarni w Radiu Katowice, kliknij TUTAJ

ram

T G+ F

Zobacz także

Nie będzie spalarni opon w Studzienicach!
Nie będzie spalarni opon w Studzienicach!
Studzieniczanie nie chcą
Studzieniczanie nie chcą "spalarni" opon
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18