Mój przyjaciel człowiek?

16.02.2006, 14:46

Pszczyna, gmina

Zwierzę to nie rzecz. Należy mu się godne traktowanie. Zdawałoby się, że to oczywiste. Przeraża jednak liczba bezdomnych psów, które okrutni właściciele wyrzucają z pędzących samochodów lub przywiązują do drzew w lesie, by ich się pozbyć. Większość z nich nie przeżyje. Kilka, być może, trafi do specjalnego „punktu zatrzymań” dla bezdomnych psów znajdującego się na terenie Zieleni Miejskiej w Pszczynie.

1mUstawa o ochronie zwierząt nałożyła na gminy obowiązek wyłapywania bezdomnych zwierząt i kierowania ich do schronisk. Na tym ich rola się kończy. Schroniska wymagają jednak jednorazowej opłaty za tzw. "umieszczenie" zwierzęcia u siebie. Z reguły jest to od 300 do 600 zł (z VAT) za jednego psa. - Schroniska nie są z gumy. Dążymy do tego, by zwierzęta miały tam w miarę komfortowe warunki. W cenę przyjęcia psa do schroniska na ogół wliczony jest koszt jego utrzymania, sterylizacji, pakiet szczepień czy wszczepienie elektronicznego „czipa”, który pomaga w identyfikacji zwierzęcia - mówi Wojciech Muża, Sekretarz Generalny Zarządu Głównego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce.

„Punkt zatrzymań” na terenie Zieleni Miejskiej działa od kilku2m lat. Psy powinny być tam nie dłużej niż 14 dni. - Niewskazane jest, by zwierzęta znajdowały się tam dłużej. To miejsce nie jest schroniskiem, tylko czasowym miejscem, gdzie zbiera się po kilka psów, by potem odwieźć je do odpowiedniego schroniska - mówi Powiatowy Lekarz Weterynarii, Adam Paszek. Okazuje się jednak, że okoliczne schroniska są przepełnione. - Żadne nie chciało z nami podpisać umowy na 2006 rok - mówi Alojzy Cieszko, naczelnik wydziału rolnictwa Urzędu Miasta w Pszczynie, który nadzoruje „punkt”. W boksach na terenie „punktu zatrzymań” jest ponad 30 zwierząt, większość jest tam już od kilku miesięcy. Tymczasem to miejsce nie jest schroniskiem i nie spełnia nawet podstawowych wymagań, które określa specjalne rozporządzenie ministra rolnictwa dotyczące prowadzenia schronisk. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy miejsc w okolicznych schroniskach nie ma, a budżet „punktu” (30 tys. zł rocznie) nie pozwala na pozyskiwanie miejsc w placówkach ulokowanych gdzieś dalej w kraju?

Adam Paszek przyznaje, że podczas niedawnej kontroli „punktu” nie stwierdził nieprawidłowości, a psy nie są wychudzone ani wygłodzone. - Kierownictwo „punktu zatrzymań” jest obecnie w trudnej sytuacji, jednak pamiętajmy, że docelowo obowiązkiem gminy jest oddelegować te psy do schroniska. Gmina musi znaleźć takie schronisko, gdzie są miejsca - dodaje Powiatowy Lekarz Weterynarii.

Rozwiązaniem sytuacji byłaby zapewne budowa powiatowego schroniska, które zabezpieczyłoby miejsce dla bezdomnych zwierząt z naszego terenu. Gminy musiałyby się jednak porozumieć, ustalić miejsce jego lokalizacji i wspólnie wygospodarować pieniądze na jego utrzymanie. Wydaje się, że nie stanie się to jednak zbyt szybko, bo sam koszt utrzymania schroniska to około 200 tys. zł rocznie. Z gminnym konsensusem w tej sprawie też może być problem. Na razie pozostaje nadzieja, że niektórzy właściciele psów po prostu i zwyczajnie - zmądrzeją.

Pod siedzibą Zieleni Miejskiej spotkaliśmy Agnieszkę i jej męża. Przyprowadzili psa, którego znaleźli w parku, przywiązanego sznurkiem do ławki. - Widać było, że siedział tam już od kilku dni. Łapy miał zmarznięte, z pyska wisiały mu sople lodu. Zabraliśmy go do domu, by się ogrzał. Piesek jest śliczny, bardzo grzeczny, ale niestety nie możemy go zatrzymać, bo nie mamy ku temu warunków - opowiada Agnieszka.

Ten pies miał podwójne szczęście. Trafił na ludzi, którzy zlitowali się nad jego losem, zostanie też prawdopodobnie przyjęty do „punktu zatrzymań”, choć procedura nie pozwala, by osoby prywatne przyprowadzały tam bezdomne zwierzęta. Może to robić tylko Straż Miejska. - Wyłapujemy bezdomne psy z terenu gminy. Jeśli zwierzę jest agresywne, to w porozumieniu z lekarzem weterynarii, dajemy mu środek usypiający - mówi zastępca komendanta Straży Miejskiej w Pszczynie, Ireneusz Franc.

Magda Sojka, "Gazeta Pszczyńska"

Infopres

T G+ F

Zobacz także

Człowiek z maszyną w Pszczynie!
Człowiek z maszyną w Pszczynie!
Człowiek gór...
Człowiek gór...
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18