Kompletnie pijany na motocyklu. Zatrzymali go mieszkańcy
Wola | 12.09.2017, 14:01 |
45-letni motocyklista, kierowca hondy stworzył bardzo duże zagrożenie, kiedy przejeżdżał przez centrum Woli mając w organizmie blisko 3,5 promila alkoholu. Reakcja przypadkowych świadków i szybka interwencja policjantów z pewnością pozwoliły uniknąć drogowej tragedii.
Wczoraj, po godz. 13.00 dyżurny pszczyńskiej komendy odebrał zgłoszenie o próbie ujęcia nietrzeźwego motocyklisty. Z przekazanych informacji wynikało, że to świadkowie drogowych wyczynów kierowcy hondy postanowili uniemożliwić mu dalszą jazdę.
Z uwagi na fakt, że mężczyzna jechał "wężykiem" bardzo uczęszczaną ul. Górniczą w Woli, para postanowiła nie czekać na tragiczny finał, tylko natychmiast działać.
Kiedy interweniujący zastawili motocykliście drogę, wkrótce na miejscu zjawili się mundurowi. Policjanci zastali przy hondzie zgłaszających i kompletnie pijanego 45-latka.
Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie prawie 3,5 promila alkoholu. Co więcej, jego motocykl nie był dopuszczony do ruchu, a on sam nie posiada uprawnień do kierowania nim i nie wykupił obowiązkowego ubezpieczenia.
Teraz w związku ze swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem, musi liczyć się z surowymi konsekwencjami: wysoką grzywną, zakazem prowadzenia pojazdów oraz karą więzienia.
KPP Pszczyna
pako