Miedźna: jednogłośnie przyznali tytuł

Jadwiga Granatyr nosi od dzisiaj miano _”Zasłużonego Obywatela Gminy Miedźna”.

Gdy w 1972 roku Jadwiga Granatyr powołała do życia zespół, nikt nie spodziewał się, że pójdzie on w stronę folkloru. A jednak wielka pasja i umiłowanie kultury ludowej przesądziły o dalszych losach Frydkowian. Sukcesy, które od tej pory odnoszą to zasługa właśnie Jadwigi Granatyr, która wstąpiła do znamienitego grona najbardziej zasłużonych obywateli gminy Miedźna.


Jadwiga, a na co dzień Barbara, bo chciała, by tak właśnie do niej mówić, podkreśla, że gdyby nie wsparcie i zaangażowanie całego sztabu ludzi, renesans rodzimego folkloru nigdy nie byłby możliwy. Jednak to właśnie dzięki niej Frydkowianie są dzisiaj tak znanym zespołem, którego była kierownikiem, choreografem. - To ona szukała pieśni, kompletowała stroje. Dzięki niej folklor stał się popularny wśród dorosłych i dzieci. Jednak o jej wartości decyduje nie tylko to, co robiła i robi, ale co potrafi wydobyć z innych ludzi - mówiła Joanna Stawowy, dyrektorka GOK-u w Miedźnej. Jej liczne zasługi na polu kulturalnym, ogromną promocję nie tylko gminy Miedźna, ale całej ziemi pszczyńskiej doceniła Rada Gminy. W lipcu Alojzy Wojciech złożył wniosek, by docenić zasługi pani Granatyr. Rada jednogłośnie go przyjęła, tak samo jak dzisiejszą uchwałę. Wśród życzeń i gratulacji, które popłynęły od dyrektorów szkół, władz samorządowych, znalazły się też te od osób, które należą już do grona wyróżnionych, czyli od dr Haliny Brehmer i Otylii Czerny, honorowych obywatelek gminy. - Nie rozporządzenia i papiery są ważne, ale to, co faktyccznie się robi dla danej społeczności. To najlepsza lekcja patriotyzmu - mówiła dr Brehmer. Jadwiga Granatyr, wzruszona wyróżnieniem, przyznała, że największą radość sprawia jej patrzenie na swoich wychowanków. Ci sprawili jej prawdziwą niespodziankę. Frydkowianie i ich młodsi koledzy, którzy dopiero zaczynają karierę w zespole zaśpiewali i zatańczyli specjalnie dla niej.

agw