Mamy kolejnego mistrza?
01.07.2006, 14:06 |
Bartłomiej Kempny mistrzem śląskiego oszczepu
Iskra Pszczyna to nie tylko piłkarze. To także lekkoatleci, którzy od lat stanowili wizytówkę tego klubu. W ostatnich mistrzostwach Śląska i Makroregionu (a także mniejszych zawodach), znakomicie zaprezentowali się sportowcy właśnie z tej sekcji pszczyńskiego klubu. Wśród nich najlepiej wypadł Bartłomiej Kempny (na zdjęciu wqraz ze swoim trenerem, Pawłem Skupinem, fot. Gazeta Pszczyańska).
Ten 17-letni zawodnik zdobył wśród juniorów młodszych dwa złote medale w rzucie oszczepem (mistrzostw: Śląska i Makroregionu). W tych drugich zawodach rzucił 700-gramowym oszczepem na odległość 66,59 metrów. To jego rekord życiowy. – On już po czterech miesiącach treningu został rekordzistą Śląska młodzików. Jego ówczesny wynik – 55,55 m jest do teraz nie pobity – mówi trener oszczepnika, Paweł Skupin.
Pod skrzydła tego szkoleniowca Kempny trafił 10 maja 2004 roku. Było to efektem startu w zawodach szkolnych. Jako, że na zajęciach wf rzucał daleko piłką palantową, nauczyciel zabrał go na Ligę Gimnazjalną i zapisał do rzutu... oszczepem. – Odległość jaką wtedy osiągnąłem nie była rewelacyjna, ale dostrzegł mnie trener Skupin i wziął do siebie na treningi – wspomina Kempny. – Na początku w ogóle nie wiedziałem co to za dyscyplina. Teraz jest dla mnie wszystkim. Liczy się tylko oszczep i szkoła – dodaje.
Zanim jeszcze trafił do tej dyscypliny, próbował swoich sił także w piłce nożnej, koszykówce i siatkówce. – Chodziłem na zajęcia sportowe, bo lubię sport. Gry zespołowe nie były jednak dla mnie. W rzucie oszczepem sam jestem odpowiedzialnym za swój wynik. Ewentualne niepowodzenia mogę zwalać tylko na siebie – tłumaczy sportowiec. Słabe występy zdarzają się jednak rzadko. Najczęściej Kempny przyjeżdża z zawodów z medalem na szyi. – Dla mnie liczy się tylko odległość, na jaką wyrzucę oszczep. Medal jest tylko po to, żeby pamiętać o tym wyniku – wyjaśnia.
Najbliższym celem młodego lekkoatlety jest zdobycie medalu podczas Mistrzostw Polski, które pod koniec lipca odbędą się w Łodzi. Jego wynik z zawodów makroregionalnych jest obecnie drugim w Polsce wśród juniorów młodszych. – Szanse na medal mam duże. Nawet na złoty! – przekonuje oszczepnik.
Bartłomiej Kempny jest kolejnym diamentem, którego szlifuje Paweł Skupin (razem z innym trenerem, Markiem Bielą pracuje w sekcji lekkoatletycznej Iskry za darmo), a który osiąga wybitne rezultaty sportowe. Wypada mieć nadzieję, że tak będzie nadal.
Infopres