Magdalena Śliwa: „Zabrakło mistrzostwa świata”

21.10.2005, 16:47

magda_sliwa

Magdalena Śliwa: „Zabrakło mistrzostwa świata”

Podczas ostatnich mistrzostw Europy w Chorwacji Magdalena Śliwa (na zdjęciu) była najbardziej doświadczoną siatkarką naszej złotej drużyny. Jak się okazało były to jej ostatnie występy w koszulce z Orłem na piersi. Trener Andrzej Niemczyk zrezygnował z tej 36-letniej rozgrywającej. Teraz grę w Minetti Vicenza będzie łączyć z obowiązkami w sztabie trenerskim kadry B polskich siatkarek. Mistrzyni Polski w barwach Chemiku Police i BKS Stal Bielsko-Biała, mistrzyni Włoch z Foppapedretti Bergamo, zdobywczyni Pucharu Zdobywców Pucharów z Despar Perugia, dwukrotna mistrzyni Europy.

Który ze zdobytych tytułów mistrzowskich jest dla pani najcenniejszy?

Każde mistrzostwo cieszy, bo jest kolejnym etapem w karierze, do którego się dąży. Najcenniejsze były jednak dwa mistrzostwa Europy. Zabrakło jeszcze Mistrzostwa Świata... Co prawda naszej reprezentacji brakuje jeszcze trochę do światowej czołówki, ale mamy okazję by grać w różnych turniejach i nabywać „światowego” doświadczenia. A to pomaga. Ale nie ukrywajmy, że potrzeba jeszcze czasu, żeby wygrywać ze światową czołówką.

Ma pani dorastającą, 15-letnią córkę. Jak się układają pani relacje z nią?
Bardzo dobrze. Tym bardziej, że córka też gra w siatkówkę, ale na pozycji libero. Jeżeli mam okazję, to chętnie oglądam jej mecze i daję jej wskazówki, które ona przyjmuje i to mnie bardzo cieszy. Siatkówka sprawia jej dużą przyjemność i dlatego mamy wiele wspólnych tematów.

Jest pani dumna, że córka poszła w pani ślady?

Cieszę się, że jej podoba się siatkówka. Praktycznie od małego przebywała na sali. Nie wiem, czy właśnie to zadecydowało o jej wyborze. Z chęcią chodzi na wszystkie treningi, jeszcze jej się to nie znudziło. Ja życzę jej jak najlepiej, a przede wszystkim tego, by nie zabrakło jej wytrwałości.

Co mogłaby pani doradzić młodym siatkarkom, które chcą grać na pozycji rozgrywającej?

Przede wszystkim, rozgrywająca nie gra sama. Bardzo dużo zależy od zespołu, a zwłaszcza od przyjęcia. Bez niego nie można dużo zrobić. Dziewczyny, które przyjmują, wykonują połowę roboty rozgrywającym. A rozgrywające muszą być cierpliwe, wytrwałe i sumienne. To przynosi efekty.

Dziękuję za rozmowę.

Infopres

T G+ F

Zobacz także

Fryzjer na medal
Fryzjer na medal
Zaprasza do „gorszego świata”
Zaprasza do „gorszego świata”
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18