Lutnia dała z siebie wszystko
02.07.2007, 12:12 |
Pszczyna
Ten rok śmiało można nazwać rokiem Lutni. Pszczyński chór mieszany należy do najstarszych na Śląsku, a w tym roku świetuje 100-lecie.
Główne jubileuszowe uroczystości odbyły się w ostatnią sobotę, 30 czerwca. Ponad 250-osobowa publiczność zgromadzona w sali widowiskowej Pszczyńskiego Centrum Kultury wysłuchała wspaniałego koncertu. Chór w sile 51 głosów zaśpiewał piosenki, dzięki którym cieszył się z największych sukcesów. Ale nie zabrakło też nowego repertuaru.
- Koncert przygotowaliśmy dla pszczyńskiego społeczeństwa. Mieliśmy ambitne plany, nie wiem, jak zostaniemy ocenieni. Wiem jedno - daliśmy z siebie wszystko. Pot lał się po kręgosłupach, ale ten maraton wytrzymali wszyscy – ci młodsi i starsi – mówi prezes lutnistów, Franciszek Wrona.
Jak urodziny, to nie mogło zabraknąć życzeń i prezentów. Takiej kolejki do mikrofonu mury PCK chyba jeszcze nie widziały. Od burmistrza i przewodniczącej Rady Miejskiej w Pszczynie lutniści dostali rzeźbę przedstawiającą ... lutnię. Starosta pszczyński na ręce prezesa chóru złożył najwyższe odznaczenie - statuetkę żubra. Publiczność odśpiewała też... ”200 lat”.
Historia chóru jest niezwykle bogata. Lutnia rozsławia Pszczynę w całym województwie, kraju, a nawet poza jego granicami. Teraz pojawia się uzasadnione pytanie, co dalej. - Moim życzeniem jest, by odmłodzić kadrę, bo my już mamy swoje lata. I boję się, że po 100-leciu część osób odejdzie. Chciałbym, żeby przyszła do nas młodzież, wtedy Lutnia będzie istniała 200 lat – mówi prezes lutnistów.
I tego życzymy!
ram