Przy Rontoku Dużym kruszywa z PG Silesia jest coraz więcej

Łupkiem w okolice zbiornika. Czy to bezpieczne?

Rudołtowice25.03.2016, 09:33

Od kilku tygodni zasypywane są okolice przy stawie Rontok Duży w Rudołtowicach. Trafia tam łupek z PG Silesia. Inwestor chce zrobić tam łowisko z osiedlem domków, a mieszkańcy boją się, czy to nie doprowadzi do zalania części Rudołtowic

Interpelację w tej sprawie złożył na ostatniej sesji Rady Miejskiej radny Andrzej Wojtanowicz. „Odpady pokopalniane przewożone są z PG Silesia przez rzekę Wisła na teren naszej miejscowości, a ponadto częścią tego odpadu zasypywany jest zbiornik wodny” - czytamy w interpelacji. - Wywóz zauważył mieszkający w pobliżu rolnik, który poinformował, że zasypują tzw. Solankę, czyli część stawu Rontok Duży. Solanka i Rontok Duży są głównymi odbiorcami wszystkich wód gruntowych z połowy Rudołtowic – podkreśla Joanna Skrzypczyk, sołtyska miejscowości.

Od firmy wywożącej materiał otrzymała mapę, z której wynika, że nad Rontokiem ma powstać łowisko komercyjne oraz osiedle domków jednorodzinnych z boiskiem sportowym, kortem tenisowym czy placem zabaw. I stąd wywóz materiału. - Nie jesteśmy przeciw wywozowi. Chcemy, by odbywało się to zgodnie z prawem. Bardzo by się nam podobało, gdyby taki ośrodek powstał, cała wieś by na tym skorzystała. Ale nie wiemy, czy to nie są jakieś materiały radioaktywne, szkodliwe dla zdrowia. Nie wiemy też, czy po zasypaniu części stawu i podniesieniu terenu nie zaleje okolicznych pól – podkreśla A. Wojtanowicz. Mieszkańcy domagają się informacji i podpisują się pod protestem „przeciwko składowaniu łupka kopalnianego na terenie Rudołtowic”. Zebrano ok. 300 podpisów.

Burmistrz i WIOŚ: to nielegalne

Okazuje się, że firma wywoziła materiał m.in. na teren, którego nie była (jeszcze) właścicielem. - Udało się zablokować ten niekontrolowany i całkowicie nielegalny wywóz na tereny, które Kompania Węglowa, jak nas zapewniano, sprzedała prywatnemu inwestorowi. Okazało się, że akt notarialny nie został podpisany i tak naprawdę dalej właścicielem terenu jest KW. Inwestor zaczął jednak wywozić to na prywatną działkę, która przylega do zbiornika – mówił 10 marca burmistrz Dariusz Skrobol.

Sprawa została zgłoszona do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. - Z dotychczasowych ustaleń WIOŚ wynika, że zasypywanie zbiornika wodnego w Rudołtowicach i niwelacja przyległych działek łupkiem kopalnianym jest nielegalnym działaniem przedsiębiorcy. Po otrzymaniu informacji o podjętych pracach Kompania Węglowa jako właściciel ww. zbiornika i przyległych działek na wniosek WIOŚ zakazała dalszego prowadzenia prac – tłumaczy Agata Bucko-Serafin, kierownik delegatury WIOŚ w Bielsku-Białej. Jak dodaje, prace wstrzymano, ale łupek nie został usunięty.

Ale to nie wszystko. Jak informuje Piotr Łapa, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego, zasypanie zbiornika i pobliskich działek jest sprzeczne z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Niezgodne z planem jest także składowanie w tym miejscu takiego materiału. To kruszywo łamane, którego 150 tys. ton inwestor kupił od PG Silesia. Szymon Adamecki z PG Silesia przekonuje, że materiał nie zagraża środowisku i ludziom. - Jest to normalny materiał budowlany, dostępny powszechnie w obrocie. Kilkaset tysięcy ton naszego kruszywa łamanego wykorzystano przy budowie m.in. obwodnic Pszczyny i Czechowic-Dziedzic – zapewnia. Łupek sprawdza teraz WIOŚ.

Czekają na pozwolenie

Na początku marca do Starostwa Powiatowego wpłynął wniosek o wydanie pozwolenia wodno-prawnego na likwidację zbiornika wody słodkiej wraz z budową rowu odwadniającego i przelewu w grobli. Chodzi o zbiornik przy Rontoku Dużym o pow. ponad 12 tys. m2 Jak usłyszeliśmy w starostwie, wniosek sprawdzany jest pod kątem formalnym, a stroną w postępowaniu będą mogli być mieszkańcy, których interes może zostać naruszony. A to oznacza, że całe postępowanie może trwać dość długo. Firma będzie mogła zasypać zbiornik dopiero po uzyskaniu pozwolenia wodno-prawnego. A WIOŚ i mieszkańcy zauważają, że zbiornik już teraz jest zasypywany.

Jacek Seredyński, właściciel firmy Renobud z Goczałkowic, która prowadzi prace mówi, że to nieprawda. - Składujemy materiał przy brzegu i może ze 150 m2 zsypało się do wody – tłumaczy. - Chcę zrobić coś fajnego, a nagle pojawia się tyle sprzeciwów. Materiał wywozimy na naszą działkę i możemy to robić. Składujemy go do momentu uzyskania pozwoleń na dalszą działalność, w tym zasypanie części zbiornika – zauważa. A co z niezgodnością z planem? - Wystąpimy do Urzędu Miejskiego o zmianę w planie. Nie chcemy robić niczego niezgodnie z prawem – zapewnia.

Póki co w ratuszu prowadzone jest postępowanie wyjaśniające. - Istnieje możliwość wydania decyzji o przywróceniu poprzedniego sposobu użytkowania terenu. W związku z tym, iż prowadzimy postępowanie, a także ustalamy kwestie własnościowe działek przylegających do zbiornika wodnego, nie zapadła decyzja dotycząca rozwiązania problemu – mówi P. Łapa. A to oznacza, że inwestycja przy Rontoku stoi pod dużym znakiem zapytania, a obawy mieszkańców nie są nieuzasadnione.

 

Reklama

Reklama

pako

T G+ F

Zobacz także

gorący temat
Składowisko w Rudołtowicach: sprawa do prokuratury
Składowisko w Rudołtowicach: sprawa do prokuratury
Kopalnia ostrzega sołtyskę Rudołtowic
Kopalnia ostrzega sołtyskę Rudołtowic
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
12 wzruszających historii pszczyńskich Sybiraków spisanych w książce
12 wzruszających historii pszczyńskich Sybiraków spisanych w książce
W czwartek i piątek utrudnienia na ul. Bielskiej w Pszczynie
W czwartek i piątek utrudnienia na ul. Bielskiej w Pszczynie
Pszczyna pozyskała 4 mln zł na fotowoltaikę
Pszczyna pozyskała 4 mln zł na fotowoltaikę

Komentarze:

xix 2016-04-04 godz. 13:00
Na układy ni ma rady
Mieszkaniec 2016-03-30 godz. 23:00
Ha ha ha materiał budowlany z którego codziennie wybierają wiadrami wielkie grudy węgla ! Mają nas za ciemnogród. No ale cóż jak ktoś ma kasę i układy to widocznie może robić co chce. Smutne to :-(
ajem 2016-03-28 godz. 09:09
Ten chłop się z nas śmieje i dalej wozi łupek! Decyzja urzędu widocznie Go nie interesuje. Tam gdzie jest kasa, tam prawo może być łamane? Normalnego człowieka już dawno by usadzili na miejscu.
mieszkaniec 2016-03-25 godz. 22:40
"Jacek Seredyński, właściciel firmy Renobud z Goczałkowic, która prowadzi prace mówi, że to nieprawda. - Składujemy materiał przy brzegu i może ze 150 m2 zsypało się do wody – tłumaczy." - hahaha to wysokość tego składowiska musiała by mieć wysokość ok 20 wysokości żeby na taką odległość SIĘ ZSYPAŁO - a na prawdę teren obok jest płaski z wysypanymi paroma wywrotkami łupku.
treść:
autor:

SQL: 20