Leśnicy odeszli, ale są obiekty

Kobiór

Wójt będzie rozmawiał z nadleśniczym w sprawie przejęcia przez gminę nieruchomości pozostałych po przenosinach Nadleśnictwa Kobiór do Piasku.

Kiedy jasne się stało, że już żadne siły nie zatrzymają leśników w Kobiórze i ci przeniosą się do nowej siedziby w Piasku, władze Kobióra głośno zaczęły wyrażać zainteresowanie przejęciem obiektów przy ul. Leśników 3. Ma to być niejako zadośćuczynienie za utratę nadleśnictwa. Na ostatniej sesji Rady Gminy Kobiór, 2 lutego, radni jednogłośnie upoważnili wójta Stefana Ryta do rozpoczęcia rozmów w sprawie przjeęcia nieruchomości przy ul. Leśników 3. Nie będzie to jednak proste, bo diabeł tkwi w szczegółach.
Wstępne pismo w sprawie przekazania tych obiektów na cele realizacji zadań własnych gminy Kobiór, wójt wysłał do Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w sierpniu 2011 r. Wójt informował w piśmie, że gmina rozważa przeznaczenie obiektów na siedzibę Kobiórskiego Zakładu Komunalnego, Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, świetlicy środowiskowej, gminnego archiwum dokumentów oraz utworzenie tam oddziału przedszkolnego wraz z placem zabaw. W odpowiedzi dyrektor Lasów Państwowych napisał, że zgodnie z przepisami ustawy o lasach państwowych, przeniesienie prawa własności może nastąpić w drodze sprzedaży lub zamiany nieruchomości. Dodał też, że kompetentnym w sprawie dokonania transakcji jest nadleśniczy, który może również wydzierżawić lub wynajmować budynek za zgodą dyrektora GDLP. Nie ma natomiast podstaw prawnych do nieodpłatnego przeniesienia prawa własności nieruchomość na gminę. Dlatego to właśnie dzierżawa jest najpoważniej brana pod uwagę.

- Sprawa jest delikatna i jest jeszcze wiele niewiadomych. Na dziś nie jestem w stanie powiedzieć, jakie byłyby warunki tej dzierżawy – mówi wójt Stefan Ryt. Podczas sesji zwrócił się jednak do radnych, że oczekuje od nich jasnego sygnału czy ma usiąść do rozmów z nadleśniczym. - Ten moment się nie powtórzy – albo powiemy, że jesteśmy zainteresowani tym terenem albo nadleśniczy, jako reprezentant skarbu państwa, sprzeda tę nieruchomość prawdopodobnie jeszcze w pierwszej połowie tego roku – mówił wójt. Radni taki sygnał dali, ale chcą, żeby wójt umożliwił im wizytacje terenu oraz przedstawił wstępne koszty dzierżawy, przyszłych remontów oraz kosztów utrzymania obiektów.

(więcej czytaj w najnowszym wydaniu Gazety Pszczyńskiej, nr 3 z 7 lutego br.)

jack