Kto trafi do kontenerów?

Wola

Gmina Miedźna mówi dość i dla najuciążliwszych dłużników szykuje alternatywę: albo kontenery, albo utrata prawa do lokalu socjalnego.

Co roku gmina wydaje setki tysięcy zł za tych, którzy nie płacą czynszu. Za ostatni rok było tego ok. 700 tys. zł. Wymieniona kwota dotyczy mieszkańców osiedli w Woli. Są plany, i to całkiem konkretne, jak zmobilizować ludzi do płacenia.
- Jednym z działań jest wystąpienie do sądu w charakterze interwenienta ubocznego o pozbawienie niektórych osób prawa do lokalu socjalnego. Są już dorosłe, zdolne do pracy zarobkowej, nie ma najmniejszego powodu, żeby za takie osoby płacić – wójt Miedźnej, Bogdan Taranowski mówi jeszcze o kierowaniu niefrasobliwych lokatorów do wspomnianych lokali socjalnych. Odmowa to automatyczna utrata prawa do takiego lokalu.

W gminie jako takich mieszkań socjalnych nie ma. Niektóre pomieszczenia, rozsiane na terenie całej gminy Miedźna, adaptuje się na potrzeby mieszkaniowe o obniżonym standardzie. Alternatywą mają być kontenery mieszkalne. Na razie trzy do pięciu, które – co tu owijać w bawełnę – mają postraszyć niepłacących z prawomocnym wyrokiem o eksmisję. Na jednym tylko osiedlu WII jest ponad 50 takich rodzin.

Tymczasem plany gminy straszą, ale wszystkich mieszkańców. Radny Piotr Sikora podczas czerwcowej sesji Rady Gminy zapytał wprost, czy kontenery ulokowane będą przy ul. Cisowej w Woli. - Mieszkańcy są rozgoryczeni tym faktem. Była komisja, robiła jakieś zdjęcia, pomiary. Każdy się tego obawia. Jeśli to prawda, to musimy coś zdecydować w kwestii lokalizacji – Sikora stoi na stanowisku, że takie decyzje powinny zostać poprzedzone konsultacjami społecznymi. Tych nie będzie, choć lokalizacja przy ul. Cisowej, w miejscu zarośniętego boiska, wydaje się nie być przesądzona.

- Rozpatrujemy jeszcze jedną lokalizację – mówi wójt. Gdzie? - Na działce gminnej – Taranowski dodaje jeszcze, że w obrębie WII, ale dokładnego miejsca nie podaje. To pierwsze, przy ul. Cisowej, też leży na WII. - Bo problem trzeba rozwiązywać tam, gdzie się zaczął. I tłumaczę, że kontenery powstają nie po to, żeby kogokolwiek szykanować, szczególnie osoby, które dotknęła tragedia, choroba, utrata pracy. Zresztą każdy przypadek analizowany będzie oddzielnie. Musimy ukrócić działania tych, którzy uchylają się od płacenia, a w tym samym czasie stać ich na dobry samochód, wakacje, telewizję cyfrową - wójt wymienia jeszcze kilka zbytków, na które w pierwszej kolejności idą pieniądze mieszkańców, a czynsz nie jest nawet na końcu tej listy, bo dłużnik nie kwapi się od lat do uregulowania należności.

Aktualnie trwają prace związane z zezwoleniami budowlanymi. Potem staną kontenery, a jeszcze w tym roku trafią do nich pierwsi lokatorzy. Wszystko zgodnie z wymogami, czyli nie mniej niż 5 m2 na osobę. Z ogrzewaniem elektrycznym. Czynsz ustalono na 1 zł 10 gr od m2. Gmina wydzierżawi obiekty na dwa lata, z możliwością przedłużenia na lata kolejne. - Dzierżawa czterech kontenerów będzie rocznie kosztować gminę 45 tys. zł. - Liczymy że perspektywa zamieszkania w kontenerze zmobilizuje mieszkańców do płacenia za mieszkanie a to zmniejszy kwotę odszkodowań. Czas najwyższy, żeby tak duże środki przeznaczane na odszkodowania przeznaczać na inne cele np. remonty dróg czy chodników – twierdzi wójt.

Więcej czytaj w najnowszym numerze _”Gazety Pszczyńskiej”.

agw