Kopalnia Kulczyka w powiecie?
07.12.2012, 13:29 |
Suszec
Jeden z najbogatszych Polaków, Jan Kulczyk, chce budować kopalnie na Śląsku. Czy jedna z nich będzie w Suszcu?
O tym, że należąca do grupy Kulczyk Investments firma Polenergia złożyła w ministerstwie środowiska wniosek o udzielenie koncesji na poszukiwanie i eksploatację dwóch złóż węgla kamiennego w rejonie Suszca, informowaliśmy wiosną tego roku. Temat wraca, bo firma zamierza przeprowadzić specjalne odwierty badawcze na obecność węgla w rejonie części Mizerowa, Brzeźc i Kobielic.
Jerzy Markowski, były minister, a obecnie szef jednej ze spółek wchodzących w skład Grupy Kulczyk Investments, spółki Śląski Węgiel Żory-Suszec, ocenia, że jeżeli odwierty wypadną pomyślnie i jednocześnie uda się załatwić wszystkie sprawy związane z dokumentacją, to pierwszy węgiel z nowej kopalni mógłby wyjechać za osiem lat.
- Na razie to badania, które zaczną się najwcześniej w przyszłym roku i potrwają co najmniej cztery lata. Działania spółki zgodne są z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego – wójt Suszca, Marian Pawlas odpiera zarzuty, że gminie grożą kolejne szkody górnicze. - Na razie nie mówimy o kopalni, ale o odwiertach, które nie są szkodliwe dla środowiska. Na tym etapie nie trzeba specjalnych zezwoleń i konsultacji, zaś z właścicielami działek, na których prowadzone będą prace, spółka będzie rozmawiać osobiście – dodaje wójt.
Jak podaje Gazeta.pl, nowe zakłady, według wstępnych założeń, mają fedrować na głębokości około 700 m i zatrudniać po dwa tysiące górników. Plany zakładają, że eksploatacja będzie prowadzona nie za pomocą tradycyjnych szybów zjazdowych, ale chodników prowadzących wprost pod ziemię. Ta technologia jest tańsza, choć ma swoje ograniczenia. Pierwsze wyliczenia wskazują bowiem, że chodnik prowadzący do nowej kopalni musiałby mieć około 9 km długości. Węgiel z nowych kopalń pokrywałby w całości zapotrzebowanie Elektrowni Północ, której budowę Kulczyk planuje w Rajkowych, niedaleko Pelplina. Zakład ma dostarczać prąd m.in. do Trójmiasta i zużywać około 4-5 mln ton rocznie. To produkcja docelowa. Fedrowanie miałoby w pierwszych latach dać ok. miliona ton węgla rocznie, potem wydobycie miałoby się zwiększyć. (źródło: ”Gazeta Pszczyńska”, Gazeta.pl)
agw