Koncert charytatywny w PCK - zobacz zdjęcia

Pszczyna

Ludzi, którzy niosą pomoc tym, którzy jej bardzo potrzebują w naszym powiecie nie brakuje. Przekonali się o tym poszkodowani w sierpniowej tragedii w Alpach.

W piątkowy wieczór, 12 października sala widowiskowa Pszczyńskiego Centrum Kultury wypełniła się prawie po brzegi tymi, którzy nie pozostali obojętni na apele z prośbą o pomoc. – Wysłaliśmy zaproszenia na koncert do wszystkich, którzy wpłacali środki na konto lub w inny sposób angażowali się w pomoc poszkodowanym i ich rodzinom – mówi Grażyna Łebecka, prezes Stowarzyszenia Omnibus, które koordynowało akcję zbierania pieniędzy na rzecz poszkodowanych w Alpach. Przypomnijmy, 24 sierpnia piątka alpinistów wpadła do szczeliny lodowca Glossglocner. Na miejscu zginął Krzysztof Rozmus, nauczyciel, ostatnio dyrektor w goczałkowickiej SP 2 oraz Marcin Czernecki jego były uczeń. Poszkodowane zostały trzy kobiety – żona pana Krzysztofa - Joanna, dziewczyna Marcina – Alicja Grodoń z Kryr oraz Monika z Kóz. Kobiety zostały umieszczone w specjalistycznych szpitalach w różnych miejscach Austrii.

Podczas charytaywnego koncertu w PCK Na scenie pojawiła się grupa starszaków z Przedszkola nr 8 w Pszczynie, do którego chodzi syn państwa Rozmusów – 5-letni Staś. Dzieci z opiekunkami przekazały na ręce prezes Omnibusa Dar Serca – pieniążki zebrane wśród rodziców i personelu Przedszkola. Przedstawiły też krótki program artystyczny, którym podziękowały wszystkim ludziom o złotym sercu, którzy nieśli bezinteresowną pomoc. Później publiką zawładnęła już Olga Bończyk, aktorka i piosenkarka, która swoim nastrojowym recitalem pomogła przenieść się w inny, lepszy świat, zapomnieć o tym, co złe. Wystąpiła zupełnie za darmo. – Cieszę się, że tutaj jestem i że mogę zaśpiewać w tak szczytnym celu – mówiła artystka. Zaprezentowała utwory z lat 50., 60., i 70., bo jak sama mówi, jest zakochana w piosenkach z tamtych lat.

ram