Kolejne starty pszczyńskich badmintonistów
17.10.2007, 13:24 |
Pszczyńscy badmintoniści co tydzień wyjeżdżają w Polskę, by rywalizować w kolejnych turniejach, a przy okazji osiągać mniejsze i większe sukcesy.
Zaczniemy do Damiana Pławeckiego, trenera zawodników UKS Plesbad, który zdobył w ostatnio dwa medale Akademickich Mistrzostw Polski. Pszczynianin w parze z Barbarą Kulanty zdobył złoty medal w grze mieszanej, zaś z Hubertem Pączkiem brąz w grze podwójnej mężczyzn.Zwycięskimi śladami szkoleniowca, poszedł Paweł Pietryja, który triumfował wśród juniorów młodszych w zawodach odbywających się z kolei w Płocku. Marietta Dochód i Wojciech Wilkosz, którzy grali razem w mikstach zajęli piąte miejsce.
Najważniejszym turniejem, w którym uczestniczyli ostatnio pszczyńscy badmintoniści był Puchar Gór Świętokrzyskich. - Zawody zorganizowano z dużym rozmachem. Do Suchedniowa pod Kielcami zjechało się 140 zawodniczek i zawodników z sześciu krajów. Najwięcej miłośników badmintona zgłosiło się z Polski. Wśród nich byli reprezentanci Pszczyny. Skromna, dwuosobowa ekipa Plesbadu wyraźnie zaznaczyła swój udział w zawodach – relacjonuje Damian Pławecki.
Paweł Pietryja w parze z Przemysławem Urbanem zajęli trzecie miejsce w gronie męskich deblów w juniorach młodszych. Nie obyło się jednak bez emocji. - Dużo wrażeń, ale i kontrowersji wzbudził mecz półfinałowy Pawła i Przemka przeciwko miejscowej parze Persona/Przyjemski. Prawie cały mecz przebiegał pod dyktando rywali, którzy przeważali w prawie każdym elemencie. Jednak pod koniec drugiego seta nastąpiło przebudzenie „mieszanego” debla. Systematycznie odrabiali straty aż do momentu 19:20. Wtedy kontrowersyjna decyzja sędziego odebrała zasłużony punkt naszej pary. Powtórzoną zagrywkę wygrali miejscowi i to oni cieszyli się z awansu do finału. Nie wiadomo czy wyrównanie na 20:20 pomogło by w zwycięstwie, ale niesmak pozostał. W meczu o trzecie miejsce para z Białegostoku Baranowski/Śmiłowski nie stanowiła już większej przeszkody i mecz zakończył się łatwym 2:0 – opowiada Pławecki.
W grze pojedynczej Pietryja zakończył udział w zawodach na ćwierćfinale. Przyzwoity start zanotował Wojciech Wilkosz. W fazie grupowej pokonał Łotysza Artursa Akmensa i przegrał z Tomaszem Personą. - Z tym drugim zagrał jeszcze lepiej niż z Łotyszem, ale przeciwnik okazał się za dobry. Tomasz Persona znakomicie radził sobie także ze starszymi kolegami. Jednak kilka akcji Wilkosza należało do zagrań z najwyższej półki. Wynik 19:21 w drugim secie oddaje faktyczny przebieg meczu. Świętokrzyskie doświadczenia trzeba teraz wykorzystać podczas treningów, by następnym razem cieszyć się ze zwycięstw. Obu zawodników Plesbadu stać na to - podsumował Damian Pławecki. (fot. Infopres, Gazeta Pszczyńska)
rin