KNP vs. Straż Miejska

07.09.2012, 10:59

Pszczyna

Na konferencji prasowej w ratuszu spotkali się przedstawiciele Kongresu Nowej Prawicy, którzy zbierają podpisy pod wnioskiem o odwołanie Straży Miejskiej w Pszczynie, przedstawiciele tej formacji oraz władze miasta.


- Pomysł likwidacji Straży Miejskiej nie jest oderwany od rzeczywistości - przekonywał podczas konferencji Szymon Kempny, rzecznik prasowy regionu śląsko-dąbrowskiego KNP oraz pełnomocnik ds. referendum w Rybniku. -
Konieczne jest szukanie oszczędności, a Straż Miejska jest organizacją, bez której gmina jest w stanie funkcjonować. Ostatnie raporty NIK-u pokazują, że straże miejskie działają negatywnie, bo skupiają się na działalności dochodowej. W Pszczynie wydatki na Straż Miejską to 1% budżetu. To miasto wydaje na strażników dwa razy więcej niż większy Rybnik, dlatego chcemy zwołać referendum, by mieszkańcy mogli się wypowiedzieć, czy Straż Miejska jest tu potrzebna – dodał.

Politycy z KNP wskazują też na przykład Żory, gdzie kilka lat temu zlikwidowano tą formację, a część środków przeznaczono na dodatkowe etaty policyjne.

Marek Czajkowski, komendant Straży Miejskiej w Pszczynie, podkreślał, że taka ocena Straży Miejskiej odbiega od rzeczywistości, a członkowie Kongresu głoszą populistyczne hasła. Podkreślał, że strażnicy nie tylko wlepiają mandaty za złe parkowanie, ale też m.in. biorą udział w akcjach klęski żywiołowej, w wizjach lokalnych, reagują na naruszania przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości, kontrolują umowy na wywóz śmieci, ujawniają dzikie wysypiska, ustalają ich sprawców, zabezpiecza budynki użyteczności publicznej, współpracują z policją, zabezpieczają imprezy, zajmują się konwojowaniem dokumentów, reagują na negatywne zjawiska w terenie, jak zniszczone znaki drogowe, kontrolują utrzymanie ładu i porządku na posesjach.

- Zapraszam przedstawicieli Kongresu Nowej Prawicy do Straży Miejskiej na kilka godzin, by mogli zobaczyć, w jakich okolicznościach pracujemy, jakie interwencje podejmujemy – mówił M. Czajkowski i podkreślał, że strażnicy nie są od tego, by ich kochano, ale od pracy.

Burmistrz Dariusz Skrobol podkreślał, że ekonomia jest ważna, ale nie da się jej przełożyć na bezpieczeństwo. Wyliczał też kolejne aspekty, które będą się wiązały z likwidacją Straży Miejskiej.

- Jeżeli dojdzie do likwidacji straży, będę musiał zwolnić 23 osoby (19 strażników miejskich i cztery osoby zajmujące się obsługą monitoring miejskiego – przyp. red.) z uwzględnieniem ustawy o zwolnieniach zbiorowych, wypłaceniem odpraw. Do tego 23 rodziny stracą źródło dochodu, a blisko cztery tysiące interwencji, które podejmowała Straż Miejska, będzie musiała przejąć policja. Będzie się to też wiązać z likwidacją monitoringu, z którego dzisiaj z powodzeniem korzysta też policja. Wiem, że są zastrzeżenia do pracy Straży Miejskiej, dlatego podejmiemy działania, by poprawić jej działalność. – mówił D. Skrobol i podkreślił, że od przedstawicieli KNP nie usłyszał żadnych merytorycznych argumentów za tym, dlaczego chcą zlikwidować straż

Jeżeli dojdzie do referendum, jego przeprowadzenie będzie kosztować gminę ok. 80 – 100 tys. zł. Jego powodzenie, będzie jednak zależeć od tego, czy minimum 30% mieszkańców upewnionych do głosowania pójdzie do urn.

Kiedy mogłoby się odbyć referendum?
KNP zebrał już ponad 2 tys. podpisów pod wnioskiem w sprawie odwołania pszczyńskiej Straży Miejskiej. By referendum doszło do skutku, potrzebuje ich 4 024. Ma czas na ich złożenie w ratuszu do 18 października. Potem specjalnie powołana komisja zajmie się ich weryfikacją i ma na to 30 dni. Jeżeli Rada Miejska podejmie inicjatywę referendalną, będzie miała czas do 19 listopada na podjęcie stosownej uchwały. Następnie musi minąć 30 dni aż ta uchwała się uprawomocni. I od tego czasu w ciągu 50 dni musi odbyć się referendum. Czyli najpóźniej do 8 lutego 2013 r.
Z kolei jeżeli Rada Miejska do 19 listopada podejmie uchwałę o odrzuceniu wniosku o referendum, KNP będzie mieć 14 dni na odwołanie się od tej decyzji do sądu administracyjnego. Ten też w ciągu 14 dni będzie musiał podjąć decyzję. Jeżeli podtrzyma decyzję o nieprzeprowadzeniu referendum, inicjatorom zostanie kasacja, na co też będą mieć 14 dni.

ram

T G+ F

Zobacz także

Działania straży miejskiej w Pszczynie w okresie epidemii
Działania straży miejskiej w Pszczynie w okresie epidemii
Straż Miejska apeluje ws. bezdomnych
Straż Miejska apeluje ws. bezdomnych
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18