Klasy Frankofońskie w pszczyńskim liceum
07.10.2006, 11:43 |
Na temat realizacji projektu „Klasy Frankofońskie na Śląsku” rozmawiamy z Edytą Wojciech, nauczycielką języka francuskiego w LO im. Chrobrego w Pszczynie i współpracownikiem francuskojęzycznego projektu.
Gazeta Pszczyńska: Za nami pierwszy rok istnienia projektu. Jak z tej perspektywy można go ocenić?
Edyta Wojciech: W ostatnim roku zrobiliśmy naprawdę sporo. Sukcesem jest pozyskanie partnerów. Była to spora trudność, ponieważ na samym początku odnosili się do tego dość sceptycznie. Jednak mimo sukcesów jest też wiele potrzeb, właśnie w większym zaangażowaniu krajów frankofońskich. Liczymy na Kanadę, Szwajcarię czy Maroko. Chcemy też dalej szkolić nauczycieli, mieć większy dostęp do materiałów dydaktycznych.
Sukces to też pozyskanie lektora języka francuskiego. Na czym ma polegać jego zadanie?
Od 30 sierpnia w powiecie pszczyńskim gości Julien van Grevelinghe. Pierwszy miesiąc spędził na obserwowaniu naszych realiów, poznawał specyfikę szkoły, nauczycieli. Od przyszłego tygodnia zaczynają się już normalne zajęcia. Są one przeznaczone dla osób, które chcą poświęcić swój wolny czas na podniesienie kompetencji językowych. Będzie to również okazja do poznania kultury frankofońskiej. Staramy się walczyć ze stereotypem i, że kultura francuska to wieża Eiffela i Champs-Élysées. Lektor finansowany jest przez Wspólnotę Walonia-Belgia, zaś nieocenioną pomoc okazało starostwo powiatowe, dzięki któremu Julien ma mieszkanie.
Z jakim skutkiem projekt udaje się realizować w „Chrobrym”?
Nasza młodzież nie odczuła w zasadzie wielkich zmian. W liceum od 1999 roku funkcjonują klasy o rozszerzonym języku francuskim. Jago nauka odbywała się w sposób planowany i dokumentowała jego znajomość przystępowaniem do zewnętrznych egzaminów językowych. Projekt klas frankofońskich wraca jak gdyby do tej idei, zakłada certyfikację językową, uczeń ma możliwość zdobycia dokumentu potwierdzającego znajomość języka francuskiego. Teraz nowością będzie dla nich praca z lektorem.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Agnieszka Wojtala
agw