Kinga Woźniak: Późno zaczęłam grać
09.02.2007, 15:01 |
Meczem z MKS Gaudia Trzebnica w barwach drugoligowego PLKS Pszczyna, zadebiutowała Kinga Woźniak. 17-letnia zawodniczka mierzy 194 cm wzrostu i gra na pozycji środkowej.
Siatkarka pochodzi z Międzyrzecza (woj. lubuskie). Po ukończeniu gimnazjum przeniosła się do Sulechowa, gdzie rozpoczęła naukę w liceum. Dopiero wtedy zabrała się za trenowanie siatkówki.- Późno zaczęłam uprawiać siatkówkę. Wcześniej jakoś nie miałam takich chęci – mówi z uśmiechem zawodniczka. - Późno zaczęła to fakt, ale jest bardzo sprawną dziewczyną. Wszystkie elementy gimnastyki ma opanowane w jednym palcu – komplementuje podopieczną trener, Wojciech Bućko.
Do Pszczyny trafiła latem ubiegłego roku. Najpierw był miesiąc pierwszych treningów w nowym otoczeniu, a od września rozpoczęła naukę w pszczyńskim Zespole Szkół Rolniczych. Do tej pory Kinga Woźniak grała tylko w zespole juniorskim oraz III-ligowych rezerwach pszczyńskiego klubu. Teraz ma szansę na coraz częstsze wizyty w pierwszym zespole.
Gra w pszczyńskich barwach ma być pierwszym krokiem w kierunku jej nadrzędnego celu – gry w pierwszej lidze. Teraz zarówno ją jak i całą drużynę czeka wyjazdowy mecz PLKS we Wrocławiu z rezerwą Gwardią (10.II, godz. 16.00).
rin