Jutro całodniowy strajk lekarzy!

Lekarze w całym kraju żądają podwyżek. Dwugodzinny strajk ostrzegawczy już się odbył.

Strajk zorganizowany został przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL). Lekarze domagają się zwiększenia nakładów na służbę zdrowia i większych wynagrodzeń. Bez specjalizacji mieliby otrzymywać do 5 tys. brutto, ze specjalizacją – 7,5 tys. zł. Pszczyński szpital solidarnie przyłączył się do strajku. - Jesteśmy zmęczeni nadmiarem pracy, za którą wynagrodzenie jest zbyt niskie – mówi przewodnicząca komitetu strajkowego w pszczyńskim szpitalu, Bogumiła Boba.

Jako argumentu strajkujący używają nieporównywalnie większych stawek dla lekarzy z krajów sąsiednich, do których wyjeżdża coraz więcej służby zdrowia. Można to zatrzymać, jeżeli zapewni się im większe wynagrodzenie. Na to się jednak na razie nie zanosi. Minister zdrowia Zbigniew Religa zapowiada, że w tym roku podwyżki są niemożliwe. A lekarze ostrzegają, żeby ich postulaty potraktować poważnie. 15 maja (wtorek) ma odbyć się kolejny, tym razem całodobowy strajk. - Będziemy pracować w trybie ostrego dyżuru. Normalnie czynne będą przychodnie kontraktowe. Działa ortopedia i rehabilitacja. – zapewnia B. Boba. Jeżeli tym razem z rozmów nic nie wyjdzie, lekarze przystąpią od 21 maja do strajku bezterminowego. Pszczyński szpital też.

Uwaga!!! Siedmiu pacjentów, którzy zarejestrowali się na jutro do poradni hematologicznej, proszonych jest o przełożenie wizyty na inny termin.

agw