Ile wyjazdów, tyle powrotów
10.05.2010, 13:23 |
Łąka
Alojzy Chrostek z Miedźnej strażakiem ochotnikiem jest od 50 lat. Joanna Kędziora z Pszczyny od 5 lat. Strażacka posługa od dziesięcioleci łączy kolejne pokolenia.
Uroczystości powiatowo-gminne Dnia Strażaka odbyły się 9 maja w Łące. - Już 10 lat świętujemy Dzień Strażaka na szczeblu powiatu pszczyńskiego, gdzie działa 27 jednostek OSP. Są takie zawody, których wykonywanie jest zaszczytem, ale wiąże się z niebezpieczeństwem. Do takich zajęć należy czynny udział w funkcjonowaniu OSP. Z okazji Dnia Strażaka życzę druhom ochotnikom, by mieli jak najmniej pracy, by pełniona społecznie powinność była służbą Bogu i drugiemu człowiekowi, by przynosiła satysfakcję z dobrze wypełnionych obowiązków i ludzką wdzięczność - mówił do strażaków prezes zarządu Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Pszczynie, druh Szymon Sekta.
Dla druha Alojzego Chrostka, Gminnego Komendanta Straży Pożarnej w Miedźnej i prezesa tamtejszej OSP, święto strażaka było dniem osobistej satysfakcji. Został wyróżniony Honorowym Medalem im. Bolesława Chomicza, nadanym mu przez Prezydium Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP. Alojzy Chrostek strażakiem-ochotnikiem jest od 1960 r. - Strażakiem był mój ojciec. Jako 15-latek wstąpiłem do OSP Międzyrzecze. W straży przeszedłem wszystkie szczeble, od najmłodszego strażaka do zasłużonego seniora. Od ponad 40 lat mieszkam w Miedźnej, gdzie już 35 lat pełnię funkcję komendanta OSP. Przez te lata brałem udział w gaszeniu setek pożarów, w tym tych, które najbardziej zapadły w pamięć, jak Kuźnia Raciborska czy rafineria w Czechowicach-Dziedzicach - mówi doświadczony druh.
(więcej czytaj w najnowszym numerze Gazety Pszczyńskiej, nr 9, 11 maja 2010 r.)
jack