Granica strachu

Le Groupe Resistant tworzy siedmiu chłopaków z Woli.
Wszyscy mają od 14 do 20 lat, a na co dzień niezwykłe hobby - parkour. Ten podbijający polskie miasta sport ekstremalny to skakanie, bieganie i wspinanie się na wszelkie możliwe obiekty architektoniczne.

- Parkour traktujemy jako hobby, które daje nam poczucie wolności i adrenalinę. Ten sport pozwala nam ćwiczyć własną wolę i sprawność oraz rozładować agresję - mówi Dawid Przewoźnik, lider grupy.

W lipcu 2005 roku Dawid, Daniel Kędzior, Łukasz Zieliński oraz Kamil Błachnio założyli Le Group Resistant. Cztery miesiące później dołączyli do nich Kuba Górecki, Zbyszek Gluza i Piotr Jackowski. Dziś ich celem jest obalenie mitu na temat "złej" młodzieży z Woli i pokazanie, że tutaj są naprawdę bardzo fajni, młodzi ludzie, którzy po prostu nie mają co ze sobą zrobić. Chcą pokazać w jaki sposób można zająć wolny czas. I to może być właśnie parkour. Chyba to im się udaje, bo od czasu pierwszego zlotu, w październiku 2005 roku, coraz więcej osób zaczęło trenować ten sport.

- Nasza grupa nie rywalizuje ze sobą o to, kto jest lepszy. Nie śmiejemy się z nikogo, przeciwnie - staramy się pomagać innym, bo my też zaczynaliśmy od zera - mówi lider Resistant.

Treningi prowadzą na auli i sali gimnastycznej w Szkole Podstawowej nr 1. Jednak swoje triki wcielają w życie już w terenie, na tzw. miejscówkach: przy przychodni, w Skate Parku lub przy przedszkolach. Nierzadko również biorą udział w zjazdach parkour, gdzie mogą podzielić się z innymi swoimi doświadczeniami.

Kiedy pytamy o strach i niebezpieczeństwa, otrzymujemy błyskawiczną odpowiedź Dawida: -Twój własny strach i wyobraźnia jest jedynym ograniczeniem w parkourze. A niebezpieczeństwa? Mogą cię spotkać, kiedy przechodzisz przez ulicę, pływasz w basenie. Ja jestem świadomy swoich czynów i szkolę się od dawna, żeby nie popełnić błędu - mówi.

Pozostaje jednak pytanie, gdzie postawiona powinna być granica strachu, która zagwarantuje sympatykom parkour`u bezpieczeństwo?

(kaw)

pin