Gimnazjaliści z Pszczyny na wycieczce w Rzymie

Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu! Przekonali się o tym także uczniowie Publicznego Gimnazjum nr 1 w Pszczynie, którzy 16 maja wyruszyli w kierunku Wiecznego Miasta.

Oto relacja z wyjazdu autorstwa Moniki Mazurczyk:

Wyjazd był podsumowaniem realizowanego od października w naszej szkole, w ramach innowacji, projektu historyczno-językowego pt. „Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu”. Podczas zajęć uczniowie poznawali historię, kulturę oraz zabytki nie tylko starożytnego Rzymu, poszerzali wiedzę na temat dziejów miasta Rzym, odnajdywali współczesne odniesienia dla dorobku starożytnej stolicy Cesarstwa Rzymskiego, zgłębiali antyczne źródła kultury europejskiej oraz doskonalili swoje umiejętności językowe, gdyż część zajęć była prowadzona w języku angielskim.

Swoją wizytę w słonecznej Italii rozpoczęliśmy od zwiedzenia Wenecji, w której po długiej podróży najbardziej smakowały lody. Gondole podziwialiśmy z nabrzeży, gdyż takiej na ponad 40 osób nie znaleźliśmy.

Kolejnego dnia wyruszyliśmy na południe Włoch. Najpierw zatrzymaliśmy się u bram Wiecznego Miasta – w dawnym porcie starożytnego Rzymu, mianowicie w miejscowości Ostia Antica. Przechadzając się antyczną drogą Decumanus Maximus, podziwialiśmy pozostałości starożytnej nekropolii, kompleks łaźni cesarskich, term, świątyń, dawnych zabudowań mieszkalnych i usługowych. Dotarliśmy także do głównego placu, gdzie znajdują się ruiny (częściowo zrekonstruowanego) antycznego teatru z II wieku. A późnym popołudniem dotarliśmy do Lido di Ostia, gdzie na plaży mogliśmy odetchnąć od skwaru jaki nam towarzyszył tego dnia.

Kolejne dwa dni to pobyt w samej stolicy Italii. Będąc w Rzymie, nie sposób nie zajrzeć do Watykanu. Swój pobyt w najmniejszym pod względem powierzchni i ludności państwie rozpoczęliśmy od zwiedzania najbogatszej kolekcji dzieł sztuki z całego świata – Muzeów Watykańskich.

Następnie przeszliśmy do Kaplicy Sykstyńskiej z przepięknymi freskami Michała Anioła, z której komina wydobywający się biały dym obwieszcza światu wybór nowego papieża. Ostatnim celem naszego pobytu w mieście-państwie, czyli w Watykanie, było nawiedzenie Bazyliki Św. Piotra. Na wielu ogromne wrażenie zrobiło wnętrze całej bazyliki, a w niej kopuła zaprojektowana przez Michała Anioła, posąg z brązu błogosławiącego św. Piotra, konfesja św. Piotra wznosząca się nad jego grobem czy słynna Pietà – jedno z najgenialniejszych dzieł włoskiego renesansu dłuta Michała Anioła.

Wielu z nas czekało także na to, żeby uklęknąć w kaplicy św. Sebastiana, gdzie pod ołtarzem pochowany jest św. Jan Paweł II. Potem już tylko pamiątkowe zdjęcie z bazyliką i kolumnadą Berniniego w tle na Placu św. Piotra i spacerkiem, przechodząc obok Zamku św. Anioła udaliśmy się w kierunku innych zabytków Rzymu, które znaliśmy z filmów czy zdjęć. Przeszliśmy na Piazza Navona, zajrzeliśmy do Panteonu, a potem wielu z nas, zgodnie z tradycją wrzuciło monetę do Fontanny di Trevi.

Ostatniego dnia pobytu w Rzymie, po miesiącach teoretycznego poznawania starożytnych (jak również barokowych i renesansowych) zabytków stolicy Włoch, stanęliśmy u podnóża masywnego Koloseum (choć niektórzy stwierdzili, że „wcale nie jest takie duże”), przeszliśmy przez Forum Romanum, stanęliśmy na wzgórzu Kapitolińskim, przespacerowaliśmy się po Piazza Venezia ze słynnym masywnym Ołtarzem Ojczyzny, przeszliśmy do Bazyliki Santa Maria in Cosmedin, przy której znajduje się słynny marmurowy medalion – la Bocca della Verità (Usta Prawdy). Wiąże się z nim pewna legenda – i choć była okazja, chyba nikt z naszych gimnazjalistów nie zdecydował się włożyć dłoni do Ust Prawdy (ciekawe dlaczego?) - wystarczyły zdjęcia z daleka.

Przed obiadem zjedliśmy jeszcze pyszne lody przy Piazza di Spagna, a po obiedzie (co uczestnicy wyjazdu lubią najbardziej? Makaron z sosem pomidorowym!), na zakończenie naszej wizyty w Wiecznym Mieście, odbyliśmy wycieczkowym autobusem przejażdżkę po Rzymie, jeszcze raz podziwiając jego zabytki.

W sobotę, po długiej podróży, ale ubogaceni nowymi wiadomościami oraz pełni wrażeń i wspomnień, wróciliśmy do Pszczyny, aby swoim bliskim i znajomym opowiedzieć o tym, gdzie przybyliśmy, co zobaczyliśmy, co zdobyliśmy.

Reklama

pako