Do uzdrowiska z okazji Dnia Babci i Dziadka
Powiat | 01.02.2018, 14:56 |
Po raz kolejny za piękne życzenia na Dzień Babci i Dziadka wręczyliśmy siedmiodniowe pobyty w Uzdrowisku Goczałkowice-Zdrój. Wnukowie sprawili, że ich babcie i dziadkowie odpoczną w urokliwym miejscu.
„Gazeta Pszczyńska” i portal pszczynska.pl po raz trzeci zorganizowały wspólnie z Uzdrowiskiem Goczałkowice-Zdrój konkurs z okazji święta babć i dziadków. Z tym, że wykazać musieli się wnukowie. I spisali się doskonale! Dostaliśmy piękne życzenia, wspomnienia i wyrazy wdzięczności oraz miłości dla babć i dziadków wraz ze zdjęciami. Za wszystkie dziękujemy!
Ostatecznie redakcja zdecydowała, że do Uzdrowiska Goczałkowice-Zdrój pojadą: Bronisława i Stanisław Tetlowie z Mizerowa (dzięki życzeniom przesłanym przez wnuczkę, Natalię Hanusek z Żor), Teresa Reroń z Rudołtowic (dzięki życzeniom od wnuczki Adrianny Waleczek) oraz Stanisław Kapias z Goczałkowic (dzięki życzeniom, które w imieniu wnuków przesłała Anna Czerwionka). Nagrodą są siedmiodniowe pobyty w Uzdrowisku Goczałkowice-Zdrój z trzema zabiegami dziennie w Pawilonie Krokus oraz Pawilonie Jaśmin, noclegami i wyżywieniem.
Dziś w redakcji „Gazety Pszczyńskiej” wręczyliśmy nagrody laureatom. - Cieszymy się, że laureaci przyjadą do naszego uzdrowiska i skorzystają z tego, co produkujemy. Mamy nadzieję, że ten pobyt to będzie dla Państwa przyjemność – przyznał Tomasz Niesyto, prezes Uzdrowiska Goczałkowice-Zdrój.
Bronisława i Stanisław Tetlowie wypoczywali już w kilku uzdrowiskach w kraju. - Jednak w uzdrowisku w Goczałkowicach jeszcze nie byliśmy – mówią. Dla wszystkich laureatów informacja o nagrodzie była dużym zaskoczeniem. - To bardzo miła niespodzianka – podkreślają.
Nagrody pocieszenia (zestawy kosmetyków na bazie surowców leczniczych z goczałkowickiego uzdrowiska) otrzymują: Wanda Szmal z Katowic (za życzenia od wnuków: Anity, Witka i Feliksa) oraz Henryka i Piotr z Sosnowca (za życzenia od Kajetana Kiełtyki). Gratulujemy!
Sponsorem nagród w konkursie było Uzdrowisko Goczałkowice-Zdrój.
Życzenia dla Teresy Reroń
Z okazji Dnia Babci życzę mojej babci zdrowia i siły. Siły do życia, do walczenia z chorobą. Bardzo ją wspieramy odkąd okazało się, że choruje na raka płuc, stadium bardzo zaawansowane. Jest ciężko. Chemia, naświetlania... Codziennie bijemy się z myślami „ile jeszcze”. To trudne chwile, ale dają nam siłę, by jeszcze bardziej pokazywać jej, jak ją kochamy. A kochamy ją bardzo mocno, ponieważ została nam jedyna. Dlatego będziemy walczyć o nią do końca, będziemy wspierać i pomagać - aby mogła cieszyć się swoim prawnukiem (3,5 roku) jak najdłużej. Życzymy jej również pobytu w Uzdrowisku - pozna nowych ludzi, z pewnością jej to nie zaszkodzi, a pomoże wyrwać się z domu - poza szpitalem i domem nigdzie nie wychodzi. Kochamy Cię Babciu!
Adrianna Waleczek
Życzenia dla Bronisławy i Stanisława Tetlów
Nadszedł ten dzień
Wspomnień i podziękowań,
Kiedy do serca kochane dłonie przygarniam
Tak mocno, ile zdołam
Te dłonie, które już tyle doświadczyły
Ręce babci i dziadka
Co z miłością tuliły
Dziś Wam moi dziadkowie
Chcę życzyć wszystkiego dobrego
Zdrowia ciągłego
I uśmiechu wielkiego
Żebyście oglądali świat
Tak pięknym
Jak Wam się nie śniło
A wszystko czego pragniecie
Żeby Wam się spełniło
Dużo radości
Ciągłego w sercu pokoju
Żadnych kłopotów
Zmartwień, smutków, ani znojów
Bo zasłużyliście na wszystko
Wszystko, co najlepsze
Z Wami moje dni stają się piękniejsze
I oprócz tych życzeń, wszystkiego dobrego
Posłuchajcie za co was kocham
Bo kocham na całego:
Moja Kochana babcia
nazywa się Bronka
Jest tak promienna
Jak promień słonka
Zaś mój dziadek Stasio
Bo takie nosi imię wspaniałe
Z nim poznasz świat
Historie duże i małe
No a babcia o naszym zdrowiu pamięta
Z nią proste plecy jak u prezydenta
Bo to bardzo ważna sprawa
Garbić się nam nie wypada
Zaś dziadzio to prawdziwa złota rączka
W swym warsztacie wszystko zreperuje
Przed rodzinną rowerową wycieczką
Także powietrze dopompuje
Wracając do babci kochanej
Trzeba pochwalić także gotowanie
Bo z jej kuchnią smaczną i nad wyraz zdrową
Może otwierać restaurację pięciogwiazdkową
A dziadek to wszędzie mnie zawiezie
Oczywiście samochodem, nie na rowerze
Bo próżno szukać tak dobrego kierowcy
Z nim nie zajadę na żadne manowce
Z babcią zaś porozmawiam o wszystkim
Jest bowiem dla mnie kimś bardzo bliskim
Uwielbiam do niej przyjeżdżać dlatego,
Że jest wcieleniem dobra wielkiego
Dziadek także posłucha, doradzi
Jego mądrość mnie często w życiu prowadzi
Jest moim skarbem tak bardzo miłym
Jego wsparcie dodaje mi siły
Mogłabym jeszcze pisać o mych dziadkach wiele
Bo są to moi prawdziwi przyjaciele
Więc znowu do mych rąk i ich dłonie przygarnę,
Kocham Was mocno i trzymam w sercu
Na dnie.
Natalia Hanusek
Życzenia dla Stanisława Kapiasa
Dziadka swojego dzieci moje kochają
i są szczęśliwe, że go ciągle mają.
Troszkę lat już przeżył, aż sześćdziesiąt jeden,
ale krzepy ciągle tyle, jakby miał dwadzieścia siedem!
Choć nieraz go w krzyżu łamie, nie skarży się - szczerze!
I bierze wnuka „na barana” na każdym wspólnym spacerze.
Na grzyby ludzi chodzić, przyrodę pokazuje,
drzewa i ptaki - prawie każde rozpoznać umie.
W polu chętnie pracuje - pracy się nie boi,
od dziecięcych lat pracował na roli.
Siano suszył, siał, zbierał plony,
a jak obrodziło był mega zadowolony.
Dom sam zbudował i choć długo to trwało,
wiele satysfakcji Mu to ciągle dawało.
Mało takich „złotych rączek” jest w naszym kraju,
naprawdę! - On jest jedyny w swoim rodzaju!
Swoich umiejętności i wiedzy nie chowa tylko dla siebie,
każdemu sąsiadowi chętnie pomaga w potrzebie.
Choć po ciężkim dniu pracy nieraz zasypia w fotelu, zmęczony,
to gdy przyjeżdżają wnuki, od razu wstaje rozpromieniony.
Całuje, ściska, mało co nie udusi!
Ale przecież wnuczęta swoje przywitać porządnie musi.
Zawsze cieszy się z ich wizyty, rozpieszcza jak może,
w zadaniach domowych też chętnie pomoże.
Nie wiem, czy jeszcze gdzieś można znaleźć takiego dziadka...
Nic dziwnego, że chodzi dumna jak paw z niego - babka.
I córka, czyli ja, co pisze w imieniu dzieci.
Chciałabym, żeby był zawsze... A czas tak szybko leci...
Czego Mu życzymy? Zdrowia - tylko tego trzeba!
Chyba nawet bardziej niż bochenka chleba.
Może jeszcze wygranej w totka, o której od lat marzy,
I żebyśmy zawsze widzieli tylko uśmiech na Jego twarzy...
W imieniu wnuków – Anna Czerwionka
pako