Długa przerwa w pływaniu

Rodzice dzieci chodzących na zajęcia pływania na basenie przy szkole w Jankowicach niepokoją się, bo od kilku miesięcy obiekt bardzo często jest nieczynny. Dlaczego?

Do naszej redakcji zadzwoniła mama jednej z uczestniczek szkoły pływania, która prowadzona jest na basenie przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Jankowicach. - Od dłuższego czasu jest jakiś problem z basenem. Od listopada działał tylko kilka tygodni – mówi.

Jej córka chodzi do szkoły pływania, ale zajęcia ostatnio częściej były odwoływane. - Ciągle otrzymujemy informacje, że przerwa w zajęciach jest przedłużona. Nawet nie wiemy, z jakiego powodu i jak długo to wszystko potrwa – przyznaje.

W grupie córki naszej czytelniczki jest 20 dzieci, szkółka według planu ma zajęcia kilka godzin dziennie, a tego typu szkółek w Jankowicach jest więcej. Do tego uczniowie szkoły mają zajęcia wychowania fizycznego na basenie. Przerwa w działaniu obiektu jest więc uciążliwa dla sporej grupy.

- To fajny, mały basen. Dzieci mają blisko, mogą dużo się nauczyć. Dochodziły do nas też plotki, że obiekt może zostać nawet zamknięty – niepokoi się czytelniczka.

O przyczyny częstych i długich przerw w funkcjonowaniu pływalni pytamy Piotra Łapę, rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego w Pszczynie. Okazuje się, że na basenie pojawił się problem z dogrzaniem wody. - Ostatecznie awarii uległ wymiennik ciepła – przyznaje. - Urządzenie odpowiadające za ogrzanie wody zostało zamówione. Jak tylko zostanie sprowadzone, przeprowadzone zostaną prace związane z jego wymianą – zapowiada rzecznik. Koszt prac, które muszą zostać wykonane na basenie to 12 tys. zł.

Kiedy dzieci znów będą mogły normalnie korzystać z obiektu? Piotr Łapa zapowiada, że sytuacja może wrócić do normy jeszcze w połowie marca. - Musimy pamiętać, że po usunięciu awarii ogrzanie wody w basenie trwać będzie 3-4 dni – podkreśla.

pako