Czystka na zamku!

24.12.2012, 12:28

Pszczyna

Na czas tej akcji uruchomione zostaną pamiętające dawne dzieje kołowroty. Do czego posłużą?


Muzeum Zamkowe w Pszczynie jest nieczynne dla zwiedzających od 1 grudnia br. do 14 stycznia 2013 r. Nie oznacza to jednak sielanki dla pracowników. W tym czasie w muzeum trwają wielkie porządki. W ruch idą środki czystości, środki do konserwacji, drabiny i rusztowania. - To okres wzmożonej pracy dla pracowników muzeum, bo oprócz sprzątania, wykonywane są niezbędne prace konserwatorskie, a do tego w grudniu odbywają się w zamku koncerty świąteczne – mówi Sylwia Smolarek, kuratorka działu wnętrz Muzeum Zamkowego w Pszczynie. Narzekania jednak nie słychać. - Większość pracowników pracuje tutaj już długie lata, to osoby bardzo zżyte z muzeum, dla wielu z nich to jest drugi dom. Dlatego cieszy nas, gdy wszystko zaczyna lśnić, a w zamku unosi się zapach świeżości – dodaje Sylwia Smolarek.

W tym czasie ekspozycja zmienia swój wygląd, przesuwane są meble, zwijane dywany, tak aby pracownicy mogli dotrzeć do wszystkich zakamarków. Odkurzane i czyszczone są eksponaty - porcelana, poroża, sztukateria i wiele innych przedmiotów, które w ciągu roku zamknięte są w gablotach. Prace te wymagają szczególnej troski, pieczołowitości i precyzji, nie wyłączając czyszczenia podłóg, bo te też są zabytkowe, pamiętają XIX-wiek i dostojny krok księcia Jana Henryka Hochberga. - Podłogi najczęściej konserwuje się poprzez woskowanie. To jedna z historycznych technik, oprócz olejowania, służąca do zabezpieczania zabytkowych podłóg. A poza tym nadaje im piękny połysk – wyjaśnia Sylwia Smolarek.

Sprzątanie zaczyna się od zbrojowni zlokalizowanej w piwnicy, parteru i dalej kolejnymi kondygnacjami. Jak wielkie to przedsięwzięcie niech przemówią liczby. Powierzchnia ekspozycji w muzeum to prawie 3 tys. m2. W zamku jest dziewięć par różnej wielkości drzwi zewnętrznych oraz 140 wysokich dwuczęściowych drzwi wewnętrznych. Do umycia jest 195 okien. Jeden z pięciu żyrandoli w Sali Lustrzanej złożony jest z 1097 kryształowych elementów, które razem ważą 197 kg. Największa szklana kula w żyrandolu z Salonu Wielkiego waży 2 kg (w sumie jest ich tam 48). - W poprzednich latach bywało i tak, że na przykład żyrandol znajdujący się w Salonie Wielkim był rozbierany na drobne elementy i każdy z nich był czyszczony z osobna. Rozłożenie, wyczyszczenie i złożenie zajmowało kilka tygodni. Trzeba było użyć drabiny i rusztowań – mówi Sylwia Smolarek.

Drabiny i rusztowania nie są potrzebne przy czyszczeniu pięciu żyrandoli w Sali Lustrzanej oraz Wielkiej Latarni na klatce schodowej. Te opuszczane są do poziomu podłogi za pomocą znajdujących się na poddaszu kołowrotów, które pochodzą jeszcze z czasów książęcych.

Dużo pracy ma muzealna pracownia konserwatorska, a efekty pracy konserwatorów będzie można podziwiać już w nowym roku. Przez kilka miesięcy prowadzone były bowiem prace w apartamencie księżnej Daisy, który był zamknięty dla zwiedzających. Od stycznia apartament księżnej będzie można zobaczyć w pełnym blasku.

jack

T G+ F

Zobacz także

Jazz na zamku
Jazz na zamku
Klasyka na Zamku
Klasyka na Zamku
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18