Chwile grozy w Woli
20.01.2007, 12:31 |
Wola
Anonimowy telefon z pogróżkami i zagrożenie podłożeniem ładunku wybuchowego, ewakuacja bloku i mnóstwo gapiów. To już druga w okresie kilku miesięcy informacja o bombie na Woli.
Gdy w całej Polsce grała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, mieszkańcy bloku przy ul. Górniczej 3 w Woli przeżywali chwile grozy. W okolicach godziny 18.00 do jednego z mieszkań zadzwonił anonimowy mężczyzna, który przedstawił listę żądań i zagroził, że jeśli nie zostaną spełnione wysadzi blok w powietrze w ciągu trzech godzin. Wybór mieszkania, do którego zadzwonił wydaje się być przypadkowy, gdyż osoba, która odebrała telefon przebywała w Polsce dopiero od dwóch dni.
Mężczyzna, który odebrał telefon z pogróżkami, najpierw starał się dowiedzieć w Telekomunikacji, kto do niego dzwonił, ale że nie uzyskał takich informacji, od razu powiadomił pszczyńską policję.
Po chwili pod blokiem zjawiły się dwa radiowozy (z Pszczyny i z Woli), co wywołało ogólne zaciekawienie gapiów, którzy od tego momentu zaczęli gromadzić się wokół bloku, bagatelizując zagrożenie. Policja zabezpieczyła teren otaczający budynek i podjęła decyzję o ewakuacji budynku. Z bloku wyprowadzono ok. 30 osób. Pozostał w nim tylko schorowany, unieruchomiony starszy mężczyzna wraz z opiekunem, którego ewakuacja mogła narazić na duży stres. Stąd policja podjęła decyzję, aby pozostał w bloku, aż do ewentualnego znalezienia ładunku.
Ewakuowani mieszkańcy znaleźli schronienie w SP nr 1, o które zadbał wójt Miedźnej, Bogdan Taranowski. Pod blokiem pojawiły się jednostki pogotowia ratunkowego, gazowego i energetycznego, a także pirotechnicy, którzy przeszukali cały budynek. Nie znaleźli nic, co mogło by wskazywać na podłożony ładunek.
Ok. 20.30 lokatorzy spokojnie wrócili do mieszkań, a cała operacja zakończyła się pomyślnie. Na szczęście był to „tylko” kolejny telefon z pogróżkami, który kosztował mieszkańców trzy godziny niepokoju i stresu. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Funkcjonariusze próbują ustalić numer, z którego osoba o wątpliwym poczuciu humoru zafundowała chwile grozy wielu osobom. Jeżeli sprawca zostanie odnaleziony, oprócz konsekwencji karnych poniesie także koszty całej operacji.
rok