Chcą budować, ale dwa razy drożej
Pszczyna | 02.08.2018, 09:53 |
W dwóch przetargach nie udało się wybrać firmy, która wybuduje Osiedle Luizy. Oferty były nawet dwukrotnie droższe od planowanej kwoty. Czy budowa prawie 200 mieszkań jest zagrożona?
Pszczyńskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, którego jedynym udziałowcem jest gmina Pszczyna u zbiegu ulic Cieszyńskiej i Sznelowiec planuje budowę Osiedla Luizy. Ma się tam znaleźć sześć pięciopiętrowych bloków, w każdym po 195 mieszkań pod wynajem. Ma to być największa inwestycja mieszkaniowa realizowana przez gminę.
Po problemach z finansowaniem, w końcu w grudniu ub. roku dwa wnioski złożone przez PTBS uzyskały pozytywną ocenę wiarygodności kredytowej o udzielenie finansowania zwrotnego w ramach realizacji przez Bank Gospodarstwa Krajowego rządowego programu popierania budownictwa mieszkaniowego. Zapowiadano, że roboty budowlane miałyby ruszyć w czerwcu tego roku. Nie ruszyły, i póki co wszystko wskazuje na to, że szybko nie ruszą.
Pierwszy przetarg na budowę sześciu budynków mieszkalnych wielorodzinnych ogłoszono w połowie lutego. Zgłosiły się dwie firmy – oferta pierwszej opiewała na 53,4 mln zł, a drugiej – na 58 mln zł. Przetarg unieważniono, bo obie oferty znacznie przekroczyły kwotę, którą inwestor zamierzał przeznaczyć na ten cel. A chciał przeznaczyć 30,5 mln zł.
Dlatego w maju ogłoszony został drugi przetarg. Także on nie da rozstrzygnięcia, bo zgłosiło się do niego jedynie konsorcjum lokalnych firm, które zaproponowało jeszcze wyższą cenę – aż 63,7 mln zł. To ponad dwukrotnie więcej niż założony przez PTBS plan!
Jaka jest więc przyszłość planowanego osiedla? Jak mówi burmistrz Dariusz Skrobol problem jest wynikiem sytuacji na rynku, kiedy brakuje wykonawców, a jak już się pojawiają, oferują bardzo wysokie ceny. - Wszystko wskazuje na to, że wybór oferenta nastąpi „z wolnej ręki”. Rada Nadzorcza PTBS jest po kilku spotkaniach z różnymi przedsiębiorcami, trwają negocjacje – podkreśla. Jak dodaje, gmina nadal jest zainteresowana realizacją inwestycji, bo – jak mówi burmistrz – jest ona bardzo potrzebna.
Jedno jest pewne – nie uda się zachować przyjętych terminów. Pierwotnie planowano, że gotowe mieszkania miałyby zostać oddane do użytku w 2020 r.
pako