Brawurowa jazda zakończona wypadkiem. W szpitalu matka i niemowlę, które wypadło z wózka

Pszczyna

Wyprzedzał na „podwójnej-ciągłej”, kierował mając we krwi ponad promil alkoholu, o mało nie uderzył w matkę pchającą wózek z małym dzieckiem, próbował uciec z miejsca zdarzenia- to tylko część zarzutów, które zapewne już wkrótce usłyszy 24-letni mieszkaniec Piasku. Teraz policjanci z Pszczyny ustalają, jaki był dokładny przebieg wczorajszego wypadku drogowego w Łące, w którym uczestniczył młody kierowca audi.Do zdarzenia doszło 11 czerwca około 20.30. Jadący ul. Turystyczną w Łące w kierunku Wisły- Wielkiej, 24- letni kierowca Audi 80 wyprzedzał jednocześnie kilka samochodów.

Manewr wykonywał w miejscu zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, gdzie namalowana jest podwójna linia ciągła, w pobliżu znajduje się skrzyżowanie i jest ograniczona widoczność. Zapewne dlatego też nie zauważył nadjeżdżającego z przeciwka pojazdu. Chcąc uniknąć zderzenia z nim odbił gwałtownie w prawo i uderzył w matiza, którym kierował 20- latek z Dąbrowy Górniczej.

Uderzenie było na tyle duże, że kierowca audi stracił panowanie nad pojazdem. Samochód zaczął _”koziołkować”. Siłą rozpędu, obracając się wokół własnej osi, przejechał przez wjazd do posesji, gdzie kobieta z dzieckiem, widząc co się dzieje i starając się uniknąć potrącenia, odskoczyła na bok. Przewróciła się wraz z wózkiem, z którego wypadło niemowlę.

Następnie, samochód uderzył w ogrodzenie tej posesji, „przekoziołkował” przez skrzyżowanie z ul. Stokrotek i uderzył w ogrodzenie kolejnej posesji. Kierowca, po całym zdarzeniu, usiłował oddalić się pieszo. Udaremnili mu to świadkowie zdarzenia. Do szpitala trafili: 24- latek z Piasku i matka z dzieckiem. Teraz, kierowca audi będzie musiał liczyć się z konsekwencjami prawnymi swojego postępowania. (źródło: KPP Pszczyna)

ram