Bo mieszkańcy przeklinali na urzędników
Pszczyna | 28.06.2017, 12:45 |
Od 20 czerwca wszystkie przychodzące rozmowy telefoniczne do Urzędu Miejskiego w Pszczynie są nagrywane.
- Agresja i bardzo duża liczba wulgaryzmów ze strony mieszkańców spowodowały, że musieliśmy podjąć te kroki. Często zdarzało się tak, że później mieszkańcy skarżyli się, a jak doszło do konfrontacji okazywało się, że tak naprawdę sytuacja miała całkiem inne oblicze niż to, co skarżący mówili – tłumaczył 22 czerwca na sesji Rady Miejskiej burmistrz Dariusz Skrobol.
Jak dodał, nagrania będą wykorzystywane, kiedy pojawi się spór dotyczący rozmowy przeprowadzonej z urzędnikiem. Do tej pory było słowo przeciwko słowu. Teraz konflikty mają rozwiązywać właśnie nagrania. Każdy dzwoniący do urzędu jest informowany, że rozmowy są rejestrowane. Jak słyszymy w komunikacie, jeśli nie wyrażamy zgody na nagrywanie, powinniśmy przerwać połączenie.
Burmistrz przyznaje, że najwięcej telefonów od mocno zdenerwowanych mieszkańców jest w czasie intensywnych opadów, kiedy zalewa posesje. - To problem, który pojawia się nie tylko u nas – zauważa D. Skrobol i przyznaje, że inne urzędy już dawno nagrywają rozmowy przychodzące.
pako
Zobacz także
Komentarze:
rozmowy wychodzące nie są nagrywane
A jak będzie urzędnik dzwonił do mieszkańca, to też usłyszymy komunikat o nagrywaniu? I co wtedy należy zrobić, jeśli jako mieszkaniec nie życzymy sobie nagrywania? Odłożyć słuchawkę, i niech urzędnik jak ma jakąś sprawę pofatyguje się do mnie do domu!