Bielik wyfrunął z Zagrody Żubrów
03.04.2014, 13:10 |
Pszczyna
Do pszczyńskiej Zagrody Żubrów trafił bielik, rzadki ptak, który został znaleziony w stanie krytycznym. Dziś rano po udzieleniu mu pomocy wypuszczono go na wolność.
Samica orłana bielika (który potocznie nazywany jest orłem bielikiem) została znaleziona we wtorek, 1 kwietnia pomiędzy Porębą a Brzeźcami nad Zbiornikiem Łąckim. - Była w stanie krytycznym, w stadium bardzo silnego wyczerpania. Siedziała na padlinie lisa i próbowała ją jeść – mówi Leszek Szczepańczyk, lekarz weterynarii. Podejrzewa, że walczyła z lisem i był to dla niej duży wysiłek, mogła też się zatruć.
Ptak został odwieziony do lecznicy i nawodniony, samica otrzymała preparaty przeciwwstrząsowe. - W ciągu dwóch godzin zaczęła odzyskiwać siły. Jeden dzień była na obserwacji w lecznicy, w kojcu, ale próbowała przegryźć pręty, by wyjść na wolność. Nie chciała jeść. Wczoraj, by stworzyć jej lepsze warunki została przewieziona do Zagrody Żubrów – przyznaje Szczepańczyk.
Przeprowadzono konsultacje z jednym z warszawskich ornitologów, po których zdecydowano o jak najszybszym wypuszczeniu ptaka. Dziś rano została wypuszczona na wolność. Krótko po tym usiadła na pobliskim drzewie, zdaniem specjalistów - żeby odpocząć i poznać teren.
Mniej więcej 2-3-letnia samica ważyła prawie 6 kg, rozpiętość jej skrzydeł to ponad 2 m. - Okazuje się, że tereny Zbiornika Goczałkowickiego są najdalej wysuniętym na południe miejscem, gdzie gniazdują bieliki. Przy zbiorniku mają przynajmniej dwa gniazda. To bardzo rzadki ptak, w Polsce jest ich maksymalnie 1 000 – mówi Leszek Szczepańczyk.
pako