Biedronka jest za blisko

Pawłowice

W Pawłowicach powstał supermarket „Biedronka”. Dla mieszkańców to nowe miejsca pracy, ale dla najbliższych sąsiadów sklep oznacza problemy.

Na lokalizację wybrano niewielką działkę przy ul. 22 Lipca. Wśród pawłowiczan, których domostwa graniczą z „Biedronką” podniosły się głosy protestu. Wraz z nowym marketem zaczęły się problemy, bo dostawcy i klienci korzystają z tej samej drogi, którą mieszkańcy dojeżdżają do swoich domów. Ta jest zbyt wąska, by mogły się na niej zmieścić dwa samochody. Stwarza to pewne niebezpieczeństwo. Zwiększony ruch pojazdów na drodze może spowodować zagrożenie dla dzieci wracających ze szkoły i korzystających z Gminnego Ośrodka Sportu. Jednym z rozwiązań, jakie proponują mieszkańcy jest zastosowanie sygnalizacji świetlnej. - Ułatwiłaby ona wyjazd na ulicę Świerczewskiego - tłumaczą. Problemem jest też hałas. - Wokół sklepu jest za głośno, dlatego powinny powstać tutaj bariery wyciszające otoczenie – zauważa Henryka Gorzawska. Państwo Biela widzą jeszcze inne niebezpieczeństwo w postaci zbyt bliskiego sąsiedztwa sklepowego transformatora. Jednak jeden główny zarzut łączy wszystkich mieszkańców: supermarket powstał na wąskiej działce, pomiędzy budynkami mieszkalnymi. Mało tego, nikt ich wcześniej nie poinformował, że pod ich oknami „wyrośnie” „Biedronka”.

Jak tłumaczą w wydziale architektury i budownictwa w pszczyńskim Starostwie, nie było takiego obowiązku. Konieczność wystąpiłaby wtedy, gdyby planowana inwestycja bezpośrednio kolidowała z interesem mieszkańców, chociażby przy okazji przeprowadzania mediów przez prywatne działki. Inwestycja nie ma też niekorzystnego wpływu na środowisko, co też jest powodem, by podawać cokolwiek do publicznej wiadomości. O tym, jakie warunki musiał spełnić inwestor „Biedronki” będzie wiadomo z odpowiedzi Starostwa Powiatowego na interpelację, którą złożył radny Grzegorz Nogły.

Na razie mieszkańcom musi wystarczyć zapewnienie wójta Damiana Galuska, że droga dojazdowa do sklepu będzie przebudowana, co zresztą zostało uwzględnione w projekcie. Gmina pomoże też tym mieszkańcom, którzy zdecydują się na założenie barier dźwiękochłonnych. Projekt jeszcze się nie zakończył, dlatego trudno wydawać ostateczne sądy. Jeśli po sfinalizowaniu inwestycji problemy mieszkańców nie znikną, wtedy sprawa na pewno będzie miała ciąg dalszy. (źródło: Gazeta Pszczyńska)

dew