90 minut Pitrego, połówka Piszczka
09.12.2006, 22:36 |
Przemysław Pitry i Łukasz Piszczek zagrali dzisiaj w barwach reprezentacji Polski przeciwko kadrze Śląska w charytatywnym spotkaniu jaki odbył się dziś w Chorzowie. Wychowanek pszczyńskiej Iskry zagrał całe spotkanie. Piłkarz rodem z Goczałkowic zmienił w przerwie Bartłomieja Grzelaka.
W drugich 45 minutach Piszczek był najbardziej wysuniętym napastnikiem drużyny Leo Beenhakkera. Pitry w meczu tym zagrał natomiast na dwóch pozycjach. Pierwsza nikogo nie zdziwiła. Na lewym skrzydle futbolista Lecha Poznań radził sobie całkiem nieźle.Był wyróżniającym się zawodnikiem biało-czerwonych. Większość akcji ofensywnych jakie konstruowali wybrańcy Beenhakkera przechodziło właśnie przez Pitrego. Po przerwie pszczynianin zagrał na... lewej obronie.
Sam mecz zakończył się remisem 1:1. W pierwszej połowie prowadzenie objęli Ślązacy. Pięknym strzałem w długi róg bramki Macieja Mielcarza popisał się Adam Kompała. Na wyrównanie trzeba było czekać do 57 minuty. Wtedy to Łukasza Garguła pokonał Mateusza Sławika. W końcówce meczu szczęście mogło się uśmiechnąć do gospodarzy, ale strzał Damiana Seweryna wylądował na słupku bramki Łukasza Fabiańskiego.Meczem z kadrą Śląska, reprezentacja Polski zakończyła tygodniowe zgrupowanie. W tym czasie Leo Beenhakker przyglądał się ponad dwudziestce młodych piłkarzy. – Jestem zadowolony z tego tygodnia – mówił na konferencji prasowej holenderski szkoleniowiec – Jeżeli chodzi o sam mecz z kadrą Śląska, to obie drużyny zrobiły wszystko żeby go wygrać. Mecze charytatywne mają dawać ludziom trochę radości i mam nadzieję, że nam się to udało – podsumował Beenhakker.
Przypomnijmy, że pojedynek ten został dedykowany 23 górnikom tragicznie zmarłym w kopalni Halmeba. Zaraz po meczu piłkarze obu drużyn udali się pod rudzką kopalnię, gdzie złożyli wieńce i zapalili znicze. (fot. Infopres, Gazeta Pszczyńska)
rin