„Filcowe Czary-Mary”-sztuka tworzenia z filcu

Pszczyna

W piątek 25 lutego, w Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Pszczynie, odbyły się ostatnie zajęcia warsztatów filcowania „Filcowe Czary-Mary - sztuka tworzenia z filcu”. _”Zajęcia realizowano w ramach projektu „Młodzi Menedżerowie Kultury w Bibliotekach” prowadzonego przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”. „Filcowe Czary- Mary” sfinansowane zostało ze środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności w ramach Programu Rozwoju Bibliotek.”

Podczas czterech spotkań, odbywających się co tydzień, zamierzaliśmy odmienić bibliotekę w kipiący pomysłami warsztat twórców filcowego rękodzieła. Instruktorki prowadzące warsztaty, Bożena Sekta, Marta Skorupka i Magda Szmajduch, pokazały uczestnikom jak stworzyć coś unikatowego samodzielnie. W czasie zajęć każdy mógł nauczyć się jak zrobić efektowną biżuterię oraz broszki, a najmłodsi uczestnicy mieli okazję zrobić własnoręcznie pacynki lub filcowe maskotki.

Pierwsze oraz ostatnie warsztaty objęły naukę tworzenia biżuterii. Wtedy nauczyliśmy się formować kulki z wełny czesankowej a bardziej zawzięci zabrali się za filcowe kwiatuszki i kwadraciki. Po połączeniu tych elementów i dodaniu koralików powstały piękne korale i kolczyki, które uczestniczki wzięły ze sobą, aby pochwalić się własnoręcznie zrobiona ozdobą. Na kolejnych zajęciach wyobraźnia znów nie zawiodła, czego efektem były oryginalne broszki i każdy wrócił do domu z kolorowym kwiatem przypiętym do płaszcza.

Pole do popisy miały również dzieci, dla których zorganizowane były osobne zajęcia. Filcowe słonie, psy, motyle - pomysłów nie było końca. W ruch poszły nożyczki, igły, klej, cekiny, guziki, wstążki. Do wspólnego szycia zasiedli również dorośli, którzy bawili się przy tym równie dobrze jak dzieciaki. Po zajęciach wszyscy z ogromnym uśmiechem na twarzy wychodzili ze swoim dziełem.

Na każdych zajęciach obecni byli także panowie, którzy dzielnie „dziobali” i tworzyli prezenty dla swoich kobiet;) W czasie tych czterech spotkań, wszyscy nawiązaliśmy wspaniały kontakt, wspólnym rozmowom i śmiechom nie było końca, nie przeszkadzały nawet często poranione palce.

Efekty pracy można zobaczyć na warsztatowym blogu: www.filcoweczary-mary.blogspot.com

Marta Skorupka

akm